Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
  • DST 51.16km
  • Teren 45.00km
  • Czas 01:50
  • VAVG 27.91km/h
  • VMAX 43.50km/h
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pętle Drogbasa ;)

Środa, 26 maja 2010 · dodano: 26.05.2010 | Komentarze 3

Dzisiaj 2 duże pętle Rusałka - Strzeszynek-Kiekrz
Cel na dzisiaj pobić poprzedni rekord. Dzisiaj zdecydowanie ciekawiej. Ale od początku. Wystartowałem, jazda na początku dość powolna badanie terenu teren miejscami mokry dość mocno moje Ralfy zwalniały. Później zaczynam się rozpędzać staram się nie schodzić poniżej 30km choć miejscami na zakrętach jest ciężko i trzeba zwalniać i patrzeć czy ktoś nie nadjeżdża. Podobnie na przejściach przez jezdnię to co uda mi się nadrobić to tracę w tych miejscach. W Kiekrzu zaczynam brać te podjazdy z blatu tętno niesamowicie idzie w górę głęboko i miarowo oddycham aby utrzymać oddech i aby nie spalać mięśni uff tylko 20sek poza progiem tlenowym.
Po podjeździe jest już prosta średnia jest zdecydowanie lepsza niż poprzednio ale jeszcze nie jest 28km/h jest 27 z małym hakiem. Generalnie dużo do nadrobienia. Asfalt i prosta. Zaczynam powoli nabierać tempa 30.31.34.37.... stop nie mogę przegiąć jestem w połowie zwalniam do 35km/h miarowo i równo ciągnę z blatu. Siodełko specjalnie mam ciut wyżej aby ćwiczyć bardziej stawy kolanowe nie tylko mięśnie. Dojazd do torów udaje mi się pokonać połowę bez zsiadania ;) później już delikatnie z górki jest sporo rozjechanego mokrego piasku. Ale cisnę ile wlezie później zakręt 90 stopni. Blat i nie schodzę poniżej 30km/h. Wyjazd ze Strzeszynka patrzę jakiś gość jedzie dość szybko nie ma spd'ów ma ma noski postanowiłem że usiądę mu na koło jako że szybko jechał dostałem dodatkowego kopa ;). Patrze na licznik gościu się rozpędza 31.32.34.37... jadę przez jakiś czas później zwalniam mam go cały czas w polu widzenia jakieś 100m przede mną. Ulica gościu pięknie hamuje i obraca rower o 90 stopni robi to koncertowo ;). Przejazd przez ulicę, znów siadam mu na koło jedziemy dłuższą chwilę z prędkością 35km/h gość nagle kiwa ręką uderza w lewo skrótem ja idę prawą stroną dłuższą. Postanawiam go wyprzedzić udaje mi się jestem na przodzie gość siada mi na koło, kontem oka widzę że zaczyna ciężko oddychać to jest ten moment ostatnie kółko trzeba objechać Rusałkę staje na pedały przyspieszam 35.37.40... Utrzymuję taka prędkość ale też bardzo głęboko oddycham. Trzymam tą prędkość aż do połowy objazdu ale gościa już nie ma kurcze od razu zwolniłem jadę znów w okolicach 30km dojeżdżam patrzę na licznik i mam:

średnia 28.08km/h ;)
Max prędkość 43.10km/h
Dystans 22,98km
Tętno średnie 85% hrmax
Tętno maksymalne 93% hrmax

Idę na zasłużonego lodzika ;)
Ale komary tną jak oszalałe a ja w krótkich spodenkach :(
Nic trzeba wsiąść ponownie i zrobić kolejną pętle już wiem że poszedłem ostro i będzie ciężko utrzymać ten wynik. Kolejna pętla bez niespodzianek i bez znajomych niestety dużo ciężej się podjeżdża pod górki ale cały czas na stojąco bez młynków siłowo. Co innego jest jak się wie jaki długi jest podjazd ;)
na koniec objazd Rusałki średnia nie schodzi poniżej 30km/h ale cały czas do 28 jest daleko. :( Po drugiej pętli mam:

średnia 27.82km/h
Max prędkość 43.50km/h
Dystans 45,96km
Tętno średnie 83%hrmax
Tętno maksymalne 93%hrmax

Generalnie jestem zadowolony średnia idzie w górę teraz trzeba będzie ją zwiększać szkoda tylko że drugie kółko poniżej 28km/h

Kategoria Trening



Komentarze
Maks
| 18:38 czwartek, 27 maja 2010 | linkuj Dun - ja również pozdrawiam i zapraszam na wspólne jazdy ;)
JPbike - staram się choć siła jeszcze kiepska w Poznaniu ciężko ćwiczyć siłę. Myślę że może uda się wyrwać w góry w przyszłym tygodniu ze Zbyszkiem ;)
JPbike
| 13:16 czwartek, 27 maja 2010 | linkuj Forma Ci rośnie ! :)
Te podjazdy z blatu bierzesz - świetnie !
DunPeal
| 21:33 środa, 26 maja 2010 | linkuj to fakt, przejazdy przez ulice sa wkurzajace, gdy zrobi sie bardziej sucho czesciej bede odwiedzal tamte rejony :> pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylwul
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]