Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2013

Dystans całkowity:730.73 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:26:41
Średnia prędkość:27.39 km/h
Maksymalna prędkość:50.90 km/h
Suma podjazdów:3202 m
Maks. tętno maksymalne:168 (94 %)
Maks. tętno średnie:146 (82 %)
Suma kalorii:17576 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:91.34 km i 3h 20m
Więcej statystyk
  • DST 41.62km
  • Czas 01:33
  • VAVG 26.85km/h
  • VMAX 39.24km/h
  • Temperatura 3.6°C
  • HRmax 159 ( 89%)
  • HRavg 136 ( 76%)
  • Kalorie 995kcal
  • Podjazdy 188m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd po wczorajszym

Niedziela, 31 marca 2013 · dodano: 31.03.2013 | Komentarze 5

Lekki trening z Jackiem R. (BGŻ) Niestety ustawka z Marcinem nie wypaliła :(
O dziwo nie było źle, czułem się w 85% zregenerowany na początku tempo mocne średnia nie schodziła poniżej 32km/h można powiedzieć bardzo dobre przepalenie i wypalenie potem już spokojniej. Podjazdy też spokojnie bez żadnych problemów chyba moja dieta zadziałała ;). A jeszcze do niedawna czułem mocno nogi na ustawce. Po treningu zrobionym na 80%.
Trening w dużej mierze przegadany rege można powiedzieć ale tego mi było trzeba do jutrzejszego mocnego treningu podjazdowego.

Podsumowanie miesiąca:

730km przejechane w marcu co jak na mnie myślę, że jest całkiem przyzwoicie. Średnio na wycieczkę wyszło ponad 3h jazdy głównie wytrzymałość.
Teraz czas zacząć budować wytrzymałość siłową na podjazdach ;)
Ważne aby pogoda była ;)



  • DST 106.60km
  • Czas 03:38
  • VAVG 29.34km/h
  • VMAX 50.90km/h
  • Temperatura 3.3°C
  • HRmax 165 ( 92%)
  • HRavg 146 ( 82%)
  • Kalorie 2586kcal
  • Podjazdy 454m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wytrzymymałość mocno

Sobota, 30 marca 2013 · dodano: 30.03.2013 | Komentarze 9

Dzisiaj nowy tydzień ma być mocny więc jest mocno szkoda, że samemu ale tak czasem bywa, że trzeba dymać pod wiatr i pod górkę bez zmiany. Generalnie trening na progu. Każdy podjazd na stojąco i na twardo z kadencją 60-70rpm. Tak więc elementy WS były ;) Przy tak mocnym treningu niestety trzeba brać węglę i to dużo na końcówce gdzie były podjazdy już bardzo czułem tasiemca. Płynów też za mało - mimo że starczyło to za mało piłem.

Dzisiaj najgorszy odcinek to niestety obwodnica na Murowanej pod wiatr i pod górę. Reszta jakoś przeleciała. Ładne tempo od Obornik do Rogoźna 32-35km/h.

Posiłek regeneracyjny (Pomidorówka z makaronem) + banany i pomarańczka ;) po godzinie białeczko.

W związku z tym że waga dochodzi już do 74 i jest bliżej niż dalej 73 to święta nie będzie objadania się i zakwaszania organizmu ;) Jest motywacja.

Jutro lekko w tlenie bo pewnie każdy podjazd będę czuł po dzisiejszym treningu ;) Może uda się jakoś ustawić z Marcinem bo z Michałem niestety się nie udało.

Trasa ta co zawsze bardzo ją lubię ze względu na dobre asfalty i super fajne długie podjazdy szczególnie na końcu gdy człowiek ma już dość wszystkiego i motywacja siada ;)



Siłownia SM - Mocno

Czwartek, 28 marca 2013 · dodano: 28.03.2013 | Komentarze 0

Rozgrzewka, mocna siła i schłodzenie na eSpinnerze.

Waga:
Ciężar - 77,3kg
Tłuszcz - 17,3%
Woda - 57,9%
Mięśnie - 40,4%
Kategoria Siłownia, Trening


  • DST 34.34km
  • Czas 01:15
  • VAVG 27.47km/h
  • VMAX 41.38km/h
  • Temperatura -0.5°C
  • HRmax 168 ( 94%)
  • HRavg 134 ( 75%)
  • Kalorie 771kcal
  • Podjazdy 221m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

WS - Wstęp bardzo krótko

Wtorek, 26 marca 2013 · dodano: 26.03.2013 | Komentarze 4

Dzisiaj postanowiłem wyskoczyć na trening WS na "rybkę" tylko 3 (krótko) podjazdy ostatni już konkretnie ;). Niestety najgorsza była nawrotka po nawrotce już byłem schłodzony dzisiaj duży ruch. Pierwszy mały podjazd na kadencji 60-70rpm pozwolił wejść w tętno progowe później już było w górę starałem się trzymać cały czas kadencję i prędkość. Wszystkie podjazdy na siedząco. W sumie można by dalej ciągnąc tylko nie wziąłem rozgrzewaczy na stopy i dość mocno mi zmarzły stopy, poza tym szybko zaczęło się robić ciemno a ja miałem kiepską lampkę. Pava jest w naprawie niestety :(
Po drodze minęliśmy się z Jackiem on jechał na trening a ja wracałem ;)

Muszę ustawić tylną przerzutkę bo mi nie wskakuje na najmniejszy tryb :(

Przez przypadek wyłączyłem Edge'a :(



  • DST 137.36km
  • Czas 04:40
  • VAVG 29.43km/h
  • VMAX 48.96km/h
  • Temperatura 2.8°C
  • HRmax 167 ( 93%)
  • HRavg 137 ( 76%)
  • Kalorie 3035kcal
  • Podjazdy 565m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wytrzymałość w dobrym towarzystwie ;)

Niedziela, 24 marca 2013 · dodano: 24.03.2013 | Komentarze 6

Ustawiliśmy się dzisiaj na 120km ;) Rano było sucho i zimno ale za to nóżka podawała całkiem przyzwoicie. Na początku do Wągrowca mieliśmy pod wiatr Mikołaj dzielnie dawał radę i to w całkiem niezłym tempie, zmieniłem go przed Wągrowcem i od razu poczułem jak to się dyma pod wiatr tętno ze 120 paru skoczyło na 150 parę ;) Ale na szosie idzie je ładnie zbić więc po zbiciu tętna dokręciliśmy do Wągrowca zrobiliśmy mały postój na małe co nieco. Na powrocie było lekko z wiatrem i nasz kolega z forumszosowego ładnie przygrzał zwiększając skutecznie średnią (prędkość praktycznie nie schodziła poniżej 30km/h) tętno miałem spokojnie poniżej progu co mnie cieszy. Później na prowadzenie wyszedł Marek i tempo jeszcze bardziej się podniosło miejscami przez dłuższą chwilę mieliśmy pod 35km/h. Jechało się przyzwoicie trasa wyśmienita sucha. Dopiero na dokrętce przez Kiekrz zaczęliśmy trochę pływać. Z Mikołajem pożegnaliśmy się przed Moraskiem. Przed samym domem w okolicach Kinepolis pod mostem natrafiłem na plamę oleju lub lód zarzuciło mi solidnie tylne koło aż mi się zrobiło gorąco ;)

Generalnie dobry i solidny trening brak WS ale widzę lekką poprawę trochę mnie dzisiaj ręce bolały po Piątkowej siłowni.

Okazało się że tarcz 105 do końca sezonu już nie będzie Shimano PL nie zamówiło.



  • HRmax 126 ( 70%)
  • HRavg 118 ( 66%)
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

WSG

Piątek, 22 marca 2013 · dodano: 22.03.2013 | Komentarze 0

I i koniec treningu na siłowni w tym tygodniu ;) Po każdym takim treningu mam już dość ;)

Na koniec rozjazd 15min rege na eSpinnerze.

Może uda mi się wymienić obudowę do Pavy bo wylał się kwas z akumulatorka i uchwyt się rozleciał. Uchwyt to 15 zł ale obudowa nie wiem ile mnie wyniesie mam nadzieje że nie przekroczy ceny połowy lampki i że da się wymienić ;).

Ząbki wyleczone badania krwi i moczu zrobione ;)

Jedyne co wk...wia to ta przeklęta wiosna która zamieniła się z zimą :(

Waga:
Ciężar - 77,1kg
Tłuszcz - 17,4%
Woda - 57,8%
Mięśnie - 40,4%
Kategoria Siłownia, Trening


WSD - Mocno

Czwartek, 21 marca 2013 · dodano: 21.03.2013 | Komentarze 4

Dzisiaj większa objętość mocny trening na dół mam nadzieje że zdążę się zregenerować ;) Jutro WSG.

Waga:
Ciężar - 77,0kg
Tłuszcz - 17,2%
Woda - 58,0%
Mięśnie - 40,5%
Kategoria Siłownia, Trening


Pływalnia + sauna

Środa, 20 marca 2013 · dodano: 20.03.2013 | Komentarze 6

Standard 34x25m czas 30x25m - 17:38. Czas znów pobity oczywiście bez oszukiwania 2 stylami kraul na nawrocie żaba ;)

Wydolność i siła w ramionach rośnie ogólnie forma do przodu ;)

Szoska przygotowana do kulania kaemów. Musiałem zainwestować w kolejną spinkę bo tą co miałem nie szło rozpiąć :(
Chciałem wyczyścić blaty ale nie miałem klucza do "kominków", a pech chciał że jedna nakrętka się kręciła :(

Jutro mocna siłownia.

Dzisiaj masaż w bąbelkami moich dwójek oraz lodowate kąpiele mam nadzieję że przyspieszą regenerację ;)

Generalnie czekam sądnego dnia kiedy rano wejdę na wagę i zobaczę 74kg dzisiaj rano miałem równe 75kg.
Kategoria Pływalnia, Trening


  • HRmax 164 ( 92%)
  • HRavg 140 ( 78%)
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

Spinning - Mocny trening z Michałem

Wtorek, 19 marca 2013 · dodano: 19.03.2013 | Komentarze 2

Dzisiaj miał być mocny trening bardzo podobny do ostatniego. Trochę za późno zjadłem jakie były konsekwencje można się domyślić. Na początku czułem jeszcze dwugłowe po niedzielnej mocnej czterdziestce ;) Tętno niestety bardzo niskie przez około 30min trudno było wejść na wyższe. Potrzebowałem dobrze się rozkręcić potem już było z górki. Czwórki dzisiaj były ok. Na spinningu był Rysiu ;) i Jacek. Jutro w planach mocna pływalnia a potem już siłownia. Szykuje się rzeźnicki tydzień.

Waga:
Ciężar - 78,2kg
Tłuszcz - 17,7%
Woda - 57,5%
Mięśnie - 40,1%
Kategoria Siłownia, Trening


  • DST 106.87km
  • Czas 04:06
  • VAVG 26.07km/h
  • VMAX 46.43km/h
  • Temperatura 3.7°C
  • HRmax 162 ( 91%)
  • HRavg 140 ( 78%)
  • Kalorie 2717kcal
  • Podjazdy 511m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wytrzymałość tlenowa + siłowa.

Niedziela, 17 marca 2013 · dodano: 17.03.2013 | Komentarze 6

Ładnie się jechało choć miejscami jak zawiało to było ciężko szczególnie po wczorajszym tlenie. Tak więc spokojnie zamulałem. Prawdziwa rzeźnia zaczęła się po nawrotce gdzie przez cały czas miałem wiatr czołowy bardzo zimny. Szczególnie odczuwalny był boczny. na 65km zamajaczyła mi jakaś postać podjeżdżająca pod górę ucieszyłem się i zacząłem dochodzić ostatkiem sił nie dość że pod górę to jeszcze czołowy wiatr. Jak się okazało osoba którą doszedłem na samej górze to jakiś dziadek wpychający rower i mi psycha kompletnie siadła i poczułem klasyczne odcięcie i już miałem dosyć jazdy. Dobrze że za wzgórzem był sklepik kupiłem dodatkowy zapas bananów jakiś batonik i zrobiłem sobie ucztę nie minęła nawet minuta a tu nadjeżdżają Mikołaj z Jackiem. Dawali ostro po zmianach było widać że Jacek był mocno zmęczony. Normalnie mi spadli z nieba dostałem 100% motywacji tym bardziej, że nogi nie były aż tak zmęczone (oszczędzałem się żeby po nawrotce dojechać) do tego czasu miałem średnie tętno 76%. Ruszyliśmy we 3 na zmianach. Jechało się całkiem przyzwoicie i szybko tętno skoczyło od razu ponad 150bpm i praktycznie od tego momentu nie spadło. Jechałem cały czas powyżej progu ale czułem się bardzo dobrze. W pewnym momencie Jacek odpadł i od tego momentu jechaliśmy we 2 gdzie główne skrzypce grał Mikołaj a ja starałem się tylko utrzymać na kole ;). Najgorsze były podjazdy niestety nie dałem rady podjeżdżać na stojąco ból czwórek był nie do opisania. Więc na każdym "większym" podjeździe musiałem gonić Mikołaja. Im dłuższy podjazd tym dłużej goniłem ;). Dobrze że Mikołaj zwalniał dzięki temu udawało mi się do niego dospawać. Po każdym takim podjeździe czułem się jak dojna krówka która miała duuuuużo mleczka. Ale udało mi się zawsze rozjechać jak dospawałem do Mikołaja.

Tak więc ostatnie 40km dla mnie to była wytrzymałość typowo siłowa średnie tętno z tego odcinka to 148(83%).

Trening bardzo udany w dobrym towarzystwie no i dzięki za poratowanie bo już myślałem że będę sam dymał te 40km ;)

Teraz czas wyczyścić z soli rower i przesmarować napęd bo na końcówce już jechałem na sucho.
Trzeba będzie wprowadzić jeden raz w tygodniu obowiązkowo klasyczną siłę może to coś zmieni jeśli chodzi o podjazdy.

Jutro przerwa a miałem w planach umyć auto a tu znów ma padać ... :(