Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
  • DST 64.29km
  • Czas 02:19
  • VAVG 27.75km/h
  • VMAX 38.89km/h
  • Kalorie 1973kcal
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wytrzymałościowo

Poniedziałek, 19 lipca 2010 · dodano: 19.07.2010 | Komentarze 4

Nie obyło się bez przygód standardowa pętla wytrzymałościowa. Zaraz za Strzeszynkiem a przed Kiekrzem jest przejazd kolejowy na który się wjeżdża po łuku około 90% tam jest max 30km/h spokojnie sobie jadę 30km/h a tu gościu bordową chyba fiestą (nowy typ) wyprzedza mnie na ciągłej jedzie zdecydowanie za szybko i nie mogąc się zmieścić w zakręcie spycha mnie do rowu byłem w takim szoku bo nie przypuszczałem że ktoś mnie będzie wyprzedzał tym bardziej że nie jechałem za wolno. Całe szczęście że się nie zatrzymał bo bym mu krzywdę zrobił. Najlepsze jest to że tego typu numery robią kierowcy po 50'ce. Kolejny dzisiaj przypadek nowa Toyota Corolla zjeżdża chyba do sklepu bo zatrzymuje się przed sklepem ale sklep jest nieczynny włącza kierunkowskaz ja już mam ręce na klamkach i gość w najlepsze w ogóle się nie przejmuje i mi wyjeżdża na drogę ja po hamulcach i udało się wyminąć bo się w porę zorientował i wyjechał tylko na połowę jezdni i zahamował.
Zatrzymałem się idę do gościa myślę otworzę drzwi i mu przywalę. Miał otwarte okno no to ja od razu z mięsem do niego. A gość magiczne przepraszam do tego żona wyszła zaczęła przepraszać za męża . Jakoś ochłonąłem... !@#%$#@%$#@%@#$ Goś też grubo po 50'ce. Już mówiłem to żonie tego gościa rowerzyści i motocykliści nie mają szans w zderzeniu z autem. Niech Ci ludzie zrozumieją wyprzedzając na gazetę ostatnio gość mi zajechał drogę jak jechałem poboczem ze Zbyszkiem zrobił to świadomie żeby go nie wyprzedził. No ludzie do czego to dochodzi ????

Szkoda gadać ...
Wracając do treningu trening wytrzymałościowy praktycznie podzieliłem go na 3 odcinki pierwszy najdłuższy i najlepszy później powrót pod wiatr i na końcu miałem odcięcie prądu i musiałem radykalnie zwolnić ... :(

Myślę że forma wróci najwcześniej na początku przyszłego tygodnia. Dzisiaj jechałem z obandażowaną nogą trochę bolała przez pierwsze 10km potem już jej nie czułem ;).

Trasa:


Dane:
Pierwsza część
MAXPULS: 221bpm 123%hr max (Błąd miałem za nisko pasek i był luźny)
AVGPULS: 144bpm 80%hr max
AVGCAD: 73rpm
DIST: 41,53km
TOTALTIME: 1:26:46
AVGSPEED: 28,7km/h
MAXSPEED: 39,5km/h
TOTALCAL: 1269kcal

Druga część
MAXPULS: 152bpm 84%hr max
AVGPULS: 138bpm 77%hr max
AVGCAD: 67rpm
DIST: 18,77km
TOTALTIME: 39:55
AVGSPEED: 28,2km/h
MAXSPEED: 37,6km/h
TOTALCAL: 574kcal

Trzecia część
MAXPULS: 151bpm 84%hr max
AVGPULS: 128bpm 71%hr max
AVGCAD: 55rpm
DIST: 5,09km
TOTALTIME: 12:34
AVGSPEED: 24,3km/h
MAXSPEED: 33,4km/h
TOTALCAL: 130kcal

Słychać pierwsze sporadyczne przeskakiwania łańcucha dzisiaj miałem chyba 2 lub 3. Widzę że nieubłaganie czeka mnie wymiana napędu. :(


Komentarze
Maks
| 21:26 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj Konrad takich ludzi trzeba uczyć jak małe dzieci czyli "klapsem" ;)
Maks
| 21:25 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj Święta racja ;)
KeenJow
| 21:25 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj No, niektórzy kierowcy mają nakumkane ostro. Jeden van kiedyś jechał za mną chyba z 500m, kiedy wyprzedził mnie to mu się przypomniało, żeby przy kiosku przystanąć, za samochodami stojącymi równolegle do jezdni. Gdybym jechał nadal tą samą prędkością, to miałbym do wyboru koła vana, tylni bagażnik jakiegoś auta, albo rów (czy co tam było) przy kiosku. Nie miałem ochoty na konstruktywną rozmowę i pomknąłem dalej z "czytelnym" przekleństwem na ustach...
Rodman
| 20:58 poniedziałek, 19 lipca 2010 | linkuj ehhh, już nie raz mnie "spychali" do rowu, kilka razy w Garbach a raz nawet Wojtas widział jak Merc wymusił pierwszeństwo (dziś np. kobieta spokojnie sobie wyprzedzała na zakręcie).... szlag człowieka trafia, jak się uda to spróbuję kiedyś wyhamować kontrolowanie z butem SPD na drzwiach, albo przestawić lusterko, żeby k*** miał pamiątkę jeden z drugim ...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa azyci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]