Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
  • DST 16.50km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:13
  • VAVG 13.56km/h
  • VMAX 54.77km/h
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjazd po Głuszycy

Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 · dodano: 04.08.2010 | Komentarze 12

Rano pobudka toaleta i leń jak 150... Ból wczorajszy pośladków nieco mniejszy dzisiaj. Ból lewej nogi (stan zapalny - ogólne zaczerwienienie) Przemogłem się i ruszyliśmy pod górę gdzieś na niecałym kilometrze zauważyłem że nie wziąłem bidonu z piciem który sobie uszykowałem w kuchni. Zbyszek jako że miał o wiele więcej sił cofnął się po bidony. Jak przyjechał to niestety pojechałem zbyt daleko. Postanowiliśmy zmienić trasę. Po drodze spotykamy Mariusza. Mariusz stwierdził że jedzie z nami więc dalej ruszamy przed siebie we trójkę. Widoki są po prostu piękne ;) Dojeżdżamy do sławetnego podjazdu pod Sokół. Niestety mnie nie udaje się wjechać za to Zbyszkowi się udaje wraca niesamowicie uradowany. Tak to jest jak się ma Mariusza przed sobą ;)
Później powrót i pakowanie trzeba wracać bo rano czas do pracy...
Generalnie bardzo udany wypad ;)

Trak i trochę zdjęć:



Rozjazd po maratonie w Głuszycy © Maks

Rozjazd po maratonie w Głuszycy © Maks

Rozjazd po maratonie w Głuszycy © Maks

Spotkanie z Mariuszem (Klosiem) © Maks

Rozjazd po maratonie w Głuszycy © Maks

Rozjazd po maratonie w Głuszycy © Maks

Rozjazd po maratonie w Głuszycy © Maks


Pierwszy podjazd każdy próbuje nie swój rowerek


Drugi podjazd Zbyszkowi udaje się podjechać ;)


Drugi podjazd też Mariusza.


Komentarze
Maks
| 20:57 wtorek, 10 sierpnia 2010 | linkuj Klosiu - wymiekam ... ;)
arturraszi - kawałek dobrej roboty ;) Pytanko czy na tej trasie są jakieś podjazdy zjazdy techniczne czy raczej płasko?. To jest fragment MINI ?
klosiu
| 20:04 wtorek, 10 sierpnia 2010 | linkuj Maks --> a moze petle nocna? :) Od jakiegos czasu chodzi mi po glowie taki pomysl :)
arturraszi --> kurcze, z folkwarkami konnymi tudziez ranczami kojarza mi sie glownie potwornie wyboiste, rozryte kopytami drogi :). Nie dziwi mnie w sumie ze w sredniowiecznej Japonii byl zakaz jezdzenia konno po drogach :)
arturraszi
| 18:25 wtorek, 10 sierpnia 2010 | linkuj http://www.youtube.com/watch?v=d1Efw-8Nrb0 Są fotki.Pozdrawiam.
Rodman
| 12:28 wtorek, 10 sierpnia 2010 | linkuj hmmmm, ból pośladków" ..... musiała być niezła imprezzzkaaaa ! i pewnie niektórych faktów nie pamiętasz ... może i lepiej ;))> ?!
Maks
| 10:57 wtorek, 10 sierpnia 2010 | linkuj KeenJow - najbliższy start to maraton hermanow Chcemy jeszcze zaliczyć pętle w okół Poznania ale to pewnie po Maratonie może się piszesz ?
KeenJow
| 20:46 piątek, 6 sierpnia 2010 | linkuj Po takiej Głuszycy to pewnie nie startujecie na poziomych stokach w Suchym Lesie w niedzielę ?...
Maks
| 19:07 czwartek, 5 sierpnia 2010 | linkuj Josip - moje gratulacje bo podjechać nie jest lekko ;)
josip
| 18:05 czwartek, 5 sierpnia 2010 | linkuj Nie żebym się chwalił, ale ja skurczybyka wjechałem na maratonie:)
Na stojąco, podłoże jest w miarę twarde i tylne koło nie zrywa przyczepności...
klosiu
| 16:24 czwartek, 5 sierpnia 2010 | linkuj O na Jutiubie jestem ;).
Fajnie sie razem jezdzilo, jakbym was nie spotkal to pewnie bym sie znow pod Wielka Sowe zapedzil i znow sie skatowal :). Ciekawe bylo porownanie rowerkow, niby oba XtC, a zachowywaly sie zupelnie inaczej, widac ile zalezy od wielkosci ramy i konfiguracji mostka i sztycy.
Ja dojechalem do tych dwoch kolein u gory i tez sie poddalem na maratonie :).
Maks
| 08:52 czwartek, 5 sierpnia 2010 | linkuj Dokładnie ten ... ale co innego podjeżdżać go w trakcie maratonu a co innego przed maratonem lub po maratonie ;)
Ja na maratonie też od połowy z buta.
AdAmUsO
| 08:48 czwartek, 5 sierpnia 2010 | linkuj widać że tylko ja taszczyłem bika pod tą górkę ;) do połowy wjechałem a dalej z buta :/ chyba że to nie ten podjazd ... to był ten kawałek co prowadził pod maszt ?
KeenJow
| 19:27 środa, 4 sierpnia 2010 | linkuj Piękne... bo góry ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ziena
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]