Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl

Badania progu mleczanowego

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 30.01.2011 | Komentarze 23

Badania były robione na trenażerze Tacx Bushido na moim rowerku. Do badań krwi zostały użyte 2 analizatory jednym z nich był 'The EDGE' o nieco mniejszej dokładności i 'Lactate Scout'. Na początku rozgrzewka 30W bardzo dobrze organizm się adoptował do wysiłku. Potem już test...

Wyniki:


Wyniki:
Pomiar po 150Watt – tętno ustabilizowane w ostatniej minucie na poziomie 130 ud/min. Stężenie 2,5m/mol
Pomiar po 180Watt - tętno ustabilizowane w ostatniej minucie na poziomie 138 ud/min. Stężenie 3,9 m/mol
Pomiar po 210Watt - tętno ustabilizowane w ostatniej minucie na poziomie 148 ud/min. Stężenie >4,4 m/mol i dalszy szybki przyrost.

Wnioski:
U badanego prawdopodobny próg przemian anaerobowych występuje w czasie wysiłku, któremu towarzyszy tętno w granicach 140 bpm (uderzeń na minutę).

Zalecenia treningowe: (okres przygotowawczy)
1. Trening tlenowy należy realizować do tętna nie przekraczającego 140ud/min. Nawet do 7 treningów w tygodniu!
2. Trening stymulujący próg realizować w postaci interwałów 6-12min 140ud/min – wejście na tętno 150ud/min na czas 2,5min*, powrót do 140. Powtarzać 4 razy cykl. Nie częściej niż 2x w tygodniu. (*wg. odczuć, można skracać ten czas w pierwszych treningach).
3. Po każdym treningu stymulującym próg – (pkt 2) Następny dzień lub dwa powinny być treningami regeneracyjnymi w tętnie do 130 ud/min około godziny.
4. W okresie przygotowawczym warto wykonywać ćwiczenia core-stability, które przygotują ciało do treningu mocy i wytrzymałości siłowej w kolejnym etapie przed startowym.

Tak więc jeśli ten miesiąc robiłem tlen na poziomie 131-144 to nie był to tlen ;)
Aktualnie moje strefy wg Friela wynoszą:

Zakładam 145bpm jako próg LT (jest to górna granica i wydaje mi się na tyle dokładna że mogę ją przyjąć bez problemu. Przy założeniu że około 2mmol/l jest progiem tlenowym.

STREFY wg Friela:
STREFA1 = <114 Aktywna regeneracja
STREFA2 = 115-129 Próg tlenowy
STREFA3 = 130-135 Tempo
STREFA4 = 136-144 Subpróg mleczanowy
STREFA5A = 145-148 Próg mleczanowy
STREFA5B = 149-152 Wydolność tlenowa
STREFA5C = 153+ Wydolność beztlenowa

Od Poniedziałku zaczynam kolejną trzecią fazę treningu podstawowego.
Kolejne badania chce zrobić za miesiąc mam nadzieję że będzie znacząca poprawa ;)
Oczywiście więcej wyników więcej nakłuć :(

Treningi na siłowni:
Poniedziałek US 1-1,5h
Wtorek S1+F2 2h
Środa E1 - pływalnia 1h
Czwartek E2 3h
Piątek WS 1-1,5h
Sobota M1,M2,M3 (każdy tydz inna) 20min-60min
Niedziela F1 3h



Komentarze
Drogbas | 09:53 sobota, 5 lutego 2011 | linkuj Ja pisząc szczerze nic nie rozumiem z tych tabel i obliczeń.
Uważam,że DMK ma racje "Próg mleczanowy (LT) jest związany m.in. ze stężeniem kwasu mlekowego we krwi. Przyjmuje się że jest to ok 4mmol/l, lecz nie jest to "sztywna" wartość a raczej uśredniona - istotna jest tak naprawdę krzywa i miejsce w którym stężenie gwałtownie rośnie. Nie znam się i nie wiem o ile dla niektórych organizmów może to odbiegać od tych 4."
Chopie jak grypa minie to wal te tabele i obliczenia i normalnie w świecie wsiadaj na bike i zacznij jezdzic.Pozdrawiam.
Maks
| 20:02 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Wg mnie wygląda z tymi progami nie jest taka prosta sprawa jak się wszystkim wydaje.
Do końca nie wiadomo co jest wyznacznikiem czy tętno przy AT4 czy IAT, Do tego jeszcze jest kwestia samopoczucia zmęczenia pory dnia itp itd. Generalnie na AWFie liczony jest IAT który może być jeszcze niższy. Natomiast nie wykluczam że test Friela to MLSS. Poza tym średnia z kilku maratonów powinna pokazać +/- wyznacznik raczej minus niż plus jeśli mówimy o granicy. Test Friela robiłem za pierwszym razem i wyszedł: 150bpm niezależnie od samopoczucia ten test jest wiarygodny. Sam pisałeś że jest możliwy ponieważ wszystkie maratony jechałem na podobnym tętnie. Indywidualny próg mogę mieć jeszcze inny jeśli AT4 jest w przybliżeniu około 142-145bpm.
Oczywiście robiąc o wiele więcej prób byłbym wstanie dokładnie obliczyć punkt w którym krzywa rośnie lawinowo do góry. Myślę że ten punkt jest bardzo zmienny i jest zależny od wielu czynników oraz może się wahać. Ale tak jak mówisz to tylko teoria.
Przez poprzedni cały miesiąc jeździłem wcześniej też i do tej pory nie wiem czy efektywnie. Pewnie okaże się dopiero w maju jak będę startował w Złotym Stoku ;) Na razie się kuruje dlatego mam czas na lekturę ;) i dywagacje.
klosiu
| 19:03 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Maks --> przeciez wlasnie w artykule ktory podales progiem mleczanowym nazywa sie ten pierwszy prog, gdzie zaczyna sie strefa mieszana, a Friel rozumie pod tym pojeciem drugi prog, czy tez punkt maksymalnej rownowagi mleczanowej, i tez on pisze, ze u plywakow czy biegaczy on sie znacznie rozni i nie mozna uzywac progu kolarskiego do np biegania. Dokladnie to samo jest u Pirxa, test drogowy pokazal mu drugi prog, a badania pierwszy...
Moim zdaniem jakbys porzadnie zrobil test drogowy, czyli nie pierwsze 10 min w tlenie, tylko rowno pol godziny, to wyszloby dobrze z dokladnoscia do kilku bpm. A przede wszystkim jak wyzdrowiejesz to wsiadaj na rower, a teoretyzuj po treningach :-).
Maks
| 18:40 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Damian mam taki zamiar tylko muszę wyzdrowieć ;)
Maks
| 17:47 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Iza - Nie masz racji jeśli chcesz mieć osiągnięcia jakiekolwiek musisz trenować z głową.
Jeśli np ja chce jeździć dystanse GIGA a moja wytrzymałość tlenowa / siłowa jest kiepska to nie jestem wstanie osiągnąć swojego celu jaki sobie założyłem a więc czerpać przyjemność z przejechania dystansu GIGA, jedynego słusznego dla twardzieli ;).
I teraz wejdźmy nieco głębiej jeśli nie wiem jaki jest mój próg przemian beztlenowych to nie będę ćwiczył dobrze. Dlaczego ? chociażby dlatego że jeśli będę jeździł cały czas powyżej progu to mój próg będzie się sukcesywnie obniżał a więc forma nie będzie rosła. Jeśli próg będzie za niski i będę ćwiczył cały czas regenerację to nie podniosę swojego progu a więc nic się nie zmienie. Dlatego tak ważne dla organizmu ludzkiego jest oszacowanie progu tak samo jak ćwiczenie z pulsometrem.
Maks
| 17:32 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Klosiu - http://www.mtbforum.pl/lofiversion/index.php/t4580.html (Pirx)
Gizela rozmawiała z kolegą i mi napisała że ma kolegę który robił badania w Warszawie próg LT wyszedł mu 160 a maratony jeździ między 175-180.
Proponuje zamknąć temat dopóki nie zrobię badań na AWF'ie ;)
Po przeczytaniu tego artykułu zastanawiam czy jest sens je w ogóle robić ;)
klosiu
| 15:55 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj No prosze. A taki DMK mial w zeszlym roku badany prog LT na 176bpm i chyba ani razu maratonu nie przejechal na takim tetnie ;). Ja sobie zgrubnie wyznaczylem na 169 i tez mi sie nie udalo tak maratonu przejechac :).
Ludzie czesto gadaja nie umowiwszy sie co do pojec, jeden mowi o progu tlenowym, a drugi mysli o progu LT :).
Jeszcze gorzej jak jedna osoba mowi o jednym a mysli o drugim :D.
To ze nie mozna przejechac maratonu powyzej progu LT wynika z samej definicji tego progu. Powyzej LT mleczan w ciagu krotkiego czasu kumuluje sie tak bardzo, ze po chwili trzeba zwolnic i zjechac pod prog, zeby oczyscic krew. Ale nie chce mi sie za bardzo dywagowac, moglbys sobie przeczytac Friela, ale nie to co Ci pasuje do teorii, ale od dechy do dechy ;). To wszystko tam jest.
Maks
| 13:42 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Klosiu - Chodzi o to że nie tylko jedna osoba mi tak napisała tylko mam konkretne osoby które mi napisały, że miały badania na AWFie obliczone progi a maratony jadą grubo powyżej progu. Progi są indywidualną sprawą każdej osoby. Te 4mmole/l to jest umowna granica. Ale każdy może mieć próg grubo bliżej lub dalej. Ja i tak zrobię test na AWFie pełen, tak abym miał porównanie. Ale faktem jest że progi to podstawowa sprawa. Musisz mieć ustalone żeby ćwiczyć tlen a nie co innego. U mnie jest to bardzo potrzebne. Po drugie chce uniknąć sytuacji że będę przez cały rok trenował a na 1 maratonie w górach umrę bo się okaże że cały rok nie trenowałem bazy tak jak ostatnio.
Chodzi o to aby czerpać z tego dystansu przyjemność a nie katować się tak, że na drugi dzień czujesz się jak byś nie miał nóg tylko kije. Tak jak powiedziałem rok temu przejechanie dystansu GIGA mi najbardziej sprawia radochę.
klosiu
| 11:25 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj Maks --> jak koles twierdzi ze ponad progiem mozna przejechac maraton, to sie moze dowiedz co on ci wlasciwie zmierzyl, bo moze pierwszy prog oddzielajacy strefe tlenowa od mieszanej, a nie drugi, o ktorym tu wszyscy mowia, czyli oddzielajacy strefe mieszana od beztlenowej :D.
A Iza ma poniekad racje, za duzo kombinujesz, a za malo jezdzisz:>.
lemuriza1972
| 08:11 wtorek, 1 lutego 2011 | linkuj hm.. a ja to sobie myślę tak ( i pewnie jestem totalnie nieprofesjonalna w tym swoim mysleniu), zeby może aż tak bardzo się tym wszystkim nie przejmować, tylko po prostu czerpać przyjemność z treningów, jazdy?
Przecież nie przygotowujemy się do olimpady, nie mamy też 18 lat i nie jesteśmy u progu kariery sportowej.
Może więc wiecej jakiegos takiego luzu...nie wiem..:)
Jak tak czytam to co piszecie to myślę sobie, ze albo ze mną cos nie tak, albo mój pulsak byl byle jaki, ale swój pierwszy maraton w życiu, kilka lat temu przejechałam ze średnią 170..
Doskonale to pamietam... bo byłam wyczerpana na mecie.
Gnałam jak głupia od początku do konca, bo strasznie się bałąm zeby nie być ostatnią:)
Maks
| 00:08 poniedziałek, 31 stycznia 2011 | linkuj Dokładnie Mariusz mam za mało danych co się dzieje dalej ale jak patrzę na wykres tętna z Osiecznej to musiałem mieć chyba super dzień ;) A maraton poszedł kiepsko. Pytałem się gościa czy jestem wstanie przejechać maraton na średnim tętnie 150 mimo że mój próg wyszedł niżej powiedział mi że jak najbardziej.
Znalazłem ciekawy artykuł. Jestem w punkcie wyjścia jak to się mówi uboższy o 130zł ;) Trzeba pewnie kiedyś będzie zrobić taki test na AWFie dokładny i pewnie wyjdzie około 150bpm Tak mi się wydaje. Puki co do końca miesiąca muszę coś postanowić. Bo kasy na kolejny test niestety nie mam wydatki z autem trochę uszczupliły mój portfel.
Ciekawy artykuł:
http://www.sfd.pl/Referat_progi_tlenowe_i_wydolno%C5%9B%C4%87_beztlenowa-t679578.html
klosiu
| 23:30 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Nie widzialem wykresow wczesniej, ale ci puls spadal w czasie pobierania, tak dlugo to trwalo? Widac ze wartosci tetna byly brane z dolu, bo tuz przed trzecim badaniem miales tetno ~150, a nie 142, do tylu spadlo w czasie badania. No i bez krzywej mleczanu te wyniki sa niewiele warte.
klosiu
| 23:20 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Czyli wracamy do metody oznaczania progu na oko ;). Damian i Dorota maja racje, nie zwrocilem uwagi na twoje tetna z maratonow, ale jest niemozliwe, zebys przejechal maraton ponad progiem LT. Na godzinnych wyscigach XC zawodnicy sie do progu zblizaja, a to jest o wiele bardziej intensywny wysilek. Mozesz miec po prostu wysoki poziom zakwaszenia, bo masz slabo wyksztalcone procesy usuwania laktatu, ale to jest do wytrenowania. Zrob po prostu porzadnie test drogowy na powietrzu i tyle.
Sama wartosc bez wykresu miewiele mowi, bo moze masz laktat ponizej 5 jeszcze do 160 bpm a dopiero potem zaczyna ostro rosnac?
Maks
| 22:49 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Jak widać z tego zapisu za wiele nie wynika brakuje mi jeszcze danych za mało pomiarów.
Wg mnie na 100% nie mam LT - 160bpm Myślę że 150 też raczej nie. Wygląda mi to na 145-148bpm. Generalnie trudno tutaj ten punkt uchwycić gdzie rośnie lawinowo w górę. Bo jest zbyt mało pomiarów. Ale trzymanie się progu 150 było zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż 160 ;)
MAMBA
| 20:59 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Hmmm a ja ostatnio trochę rozmawiałam tu i tam i przekonuje się, że wyznaczanie progów za pomocą laktatu jest o dupe .... Tym bardziej za pomoca takiego urządzenia. Zobazc sobie u mnie na wykresie, w którym miejscu mam progi a gdzie mam 4 mmole :) Gdybym miała wyznaczone progi za pomoca laktatu to ... lepiej nie mówić :)
Maks
| 20:45 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Damian - testy były robione na 2 urządzeniach niezależnie. Gdzie jest napisane że tak nie może być że mogę mieć tętna na 140bpm przy 4mmol/l ? Dlaczego nie jestem wstanie przejechać ze średnią 150bpm maratonu mając 140bpm próg LT ?
Maks
| 20:25 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Maciej - Problem w tym że nie robiłem jeszcze bazy no może jak robiłem regenerację ;) Generalnie błędem jest nie znać swoich progów. U mnie niestety nie było za wiele ruchu przez kilkanaście lat trochę się spasłem później papierochy i to są wyniki o kondycję trzeba dbać całe życie. Tak więc mam sporo do nadrobienia. Z nogą jest inna sprawa za bardzo ją odchylam na zewnątrz niestety to jest spowodowane u mnie problemami z miednicą dało się to zauważyć i odczuć ja miałem robione wstępne badania. Gość jest dobry w te klocki ;) Niestety jest to wada wrodzona i za wiele z tym nie zrobię efekt taki że będę się szybciej męczył to wszystko.
Mariusz - Stwierdziłem że nie ma sensu robić testu Friela. W moim wypadku lepiej jest sprawdzić inwazyjnie przez badanie progu LT.
Tak na prawdę taki test każdy może zrobić sobie sam kupując urządzenie i mając trenażer ;)
klosiu
| 19:50 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj No ciekawe, 15-20 bpm to juz potezna roznica. Ale cos w tym jest, wyraznie za mocno sie katowales w E2, to musial byc wynik zle przeprowadzonego testu drogowego (trenazer + za duzy luz w pierwszych 10 min).
MaciejBrace
| 19:13 niedziela, 30 stycznia 2011 | linkuj Maks skoryguj mnie jeśli coś pomylę wg wyników to za niskie tętno miałeś jak robiłeś bazę w tlenie ? I co z tą nogą, że masz niesymetryczną sylwetkę czy nogę prawą mocniejszą ?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa gowdu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]