Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
  • DST 60.98km
  • Teren 30.00km
  • Czas 03:44
  • VAVG 16.33km/h
  • VMAX 57.72km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • HRmax 160 ( 89%)
  • HRavg 133 ( 74%)
  • Kalorie 2207kcal
  • Podjazdy 1164m
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

Objazd trasy Rychlebska 30 MTB

Poniedziałek, 2 maja 2011 · dodano: 05.05.2011 | Komentarze 3

I tym razem była ładna pogoda 3 dzień w górach na rowerze. Wyruszyliśmy w składzie:
Mariusz, Jacek, Paweł, JP, Zbyszek, Jarek i ja. Na początku nie miałem siły Wszyscy ruszyli ostro ja na samym końcu prędkości na asfalcie 20-19km/h przy lekkim wietrze. Bardzo mocny ból przywodzicieli. Wiedziałem że muszę się rozjechać. Zacząłem jechać swoje. Pierwszy podjazd wiedziałem, że muszę go pokonać udało się zaczynałem się powoli przepalać było coraz lepiej z minuty na minutę ale cały czas nie szarżowałem chciałem również jak dzień wcześniej przyjechać przed Zbyszkiem. Zbyszek szalał na początku pokazywał ile ma siły. Wystarczyło go podpuścić i już był z przodu. Na jednym ze zjazdów miał dość niebezpieczny lot mad kierownicą uderzając głową o ziemię. Trochę czasu musiał mieć aby dojść do siebie. Później jechał nieco spokojniej. Trasa super drugi raz już ją jechałem ;)
Po objechaniu trasy powrót i tutaj wszystko się rozstrzygnie na początek ostro chłopaki napierają Zibi próbuje trzymać koła ale mu uciekają na podjazdach. Ja z Jackiem nieco spokojniej. Jacek rzuca hasło robimy zmiany. OK zaczynamy, tempo w okolicach 30-28km/h zdecydowanie mocniejszy wiatr. Zbyszek jakiś 1km przed nami jedziemy konsekwentnie do przodu na zmianach zaczynamy powoli zbliżać się do Zbyszka W Paczkowie go dochodzimy i tu zaczyna się ostry sprint do samego Kozielna. Jestem przed Zbyszkiem. Jacek zbyt szybko mi uciekł i już go nie dogoniłem. Okazało się że chłopaki trochę pobłądzili więc byliśmy przed nimi ;)
Kolejna wygrana ze Zbychem teraz poczekamy do Karpacza. Od przyszłego tygodnia ostre treningi w terenie :). Mam nadzieje że będzie czas.




Komentarze
alibaba | 20:15 niedziela, 8 maja 2011 | linkuj Widać ogromną sympatię do Zbyszka..iskrzy między Wami...
klosiu
| 06:52 piątek, 6 maja 2011 | linkuj No proszę jak to krótko wygląda na śladzie ;).
rzepkok
| 23:26 czwartek, 5 maja 2011 | linkuj super trasa - puchnę z zazdrości i podziwu ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa nogei
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]