Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Powyżej 50km

Dystans całkowity:8635.09 km (w terenie 3958.00 km; 45.84%)
Czas w ruchu:397:46
Średnia prędkość:21.18 km/h
Maksymalna prędkość:67.80 km/h
Suma podjazdów:47366 m
Maks. tętno maksymalne:200 (111 %)
Maks. tętno średnie:173 (92 %)
Suma kalorii:160384 kcal
Liczba aktywności:123
Średnio na aktywność:70.20 km i 3h 18m
Więcej statystyk
  • DST 80.75km
  • Teren 70.00km
  • Czas 04:49
  • VAVG 16.76km/h
  • VMAX 39.78km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Poznań-Oborniki

Sobota, 9 maja 2009 · dodano: 10.05.2009 | Komentarze 2

Godzina 10:30 wyruszamy. Postanowiliśmy pojechać do Obornik a potem się zobaczy
Najpierw jechaliśmy Nadwarciańską do samego Biedruska. Potem znaleźliśmy się w Głuszynie, spotkaliśmy lokalny klub motokrosowy który robił niesamowicie dużo hałasu:(
Do obornik dojechaliśmy w porze obiadowej i postanowiliśmy coś zjeść. Od lokalnej społeczności rowerowej dowiedzieliśmy się że jest ciekawa restauracja na ul. Zamkowej. Właściciel był bardzo miły i wprowadził nasze rowery do garażu, postanowiliśmy coś zjeść i jechać dalej. Zamówiliśmy jakieś lekko strawne dania i ruszyliśmy w dalszą drogę przez Biedrusko. Postanowimy poszukać zagadkowego Bunkra ;). Trochę na kluczyliśmy zanim znaleźliśmy ten tajemniczy bunkier. W bunkrze okazało się że jest przejście do kolejnego bunkra. Trochę pokręciliśmy się po tym terenie i ruszyliśmy dalej w stronę domu.
Generalnie wyprawa się udała gdyby nie meszki które nasiliły kąsanie wieczorem i nie szło ustać.

Trochę zdjęć z wyprawy reszta będzie później: ...
Wjazd do Biedruska © Maks

W drodze na Gołaszyn © Maks

Leśniczówka w Gołaszynie © Maks

Trening lokalnego klubu © Maks

Bradzo ładny kościółek w Obornikach © Maks

Posiłek w oborniach (można było wnieść rowery do garażu) ;) © Maks

Wodna przeprawa w drodze na Biedrusko © Maks

Bunkier na Biedrusku © Maks

Tunel prowadzący do kolejnego bunkra © Maks

Przeklęty laczek 30min przerwy ... :( © Maks

Ruiny zamku chyba każdy poznaniak zna to miejsce ;) © Maks

Ruiny kościoła - to miejsce jest obowiązkowe do zwiedzenia ;) © Maks

Posiłek w przydrożnym sklepie w Maniewach © Maks

http://www.youtube.com/watch?v=vAXLYqgbm78

  • DST 87.00km
  • Teren 70.00km
  • Czas 05:55
  • VAVG 14.70km/h
  • VMAX 41.19km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Malta-Swarzędz-Pobiedziska-Tuczno-Koziegłowy-Poznań

Niedziela, 19 kwietnia 2009 · dodano: 19.04.2009 | Komentarze 0

Wycieczka miała odbyć się w sobotę ale pogoda rano była kiepska i postanowiłem że wycieczka odbędzie się w Niedziele. Powyżej 50 km już zacząłem czuć ból barków. Myślę że po pierwszym przeglądzie trzeba będzie zmienić mostek na regulowany tak aby podnieść kierownicę i bardziej ją przesunąć ku przodowi tak aby zmniejszyć obciążenie na barkach.

  • DST 65.00km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:29
  • VAVG 18.66km/h
  • VMAX 49.36km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zielonka

Niedziela, 5 kwietnia 2009 · dodano: 05.04.2009 | Komentarze 0

Jako że wczoraj było lajtowo pozwoliłem sobie dzisiaj na trochę więcej;)
W sumie jazdę miałem zacząć od 9:00 ale lenistwo mnie opanowało i koniec z końcem wyruszyłem o 11:00. Celem było wykonanie około 60 km. Po wczorajszej wycieczce trochę tyłeczek doskwierał może siodełko a może zbyt duża przerwa zobaczymy już niedługo jak się będzie powtarzać to zmienię z poprzedniego roweru. Nigdy mnie nie bolały barki a teraz coś niemożliwego ból jak nie wiem czyżby to było spowodowane pozycją na rowerze? Może ręce cały czas wyprostowane ? czas pokaże. Niestety nie obyło się bez wywrotki niespodziewana prędkość 0 i leżymy tym razem na lewym boku i na piasku wiec jest ok (Tylko jeden upadek a wiec jest lepiej !!!). Musze potrenować przypadki gwałtownego hamowania i wypinanie ;) Kurcze jak mi brakuje rogów muszę pomyśleć o zakupie razem z gripami bardziej miękkie bo te są aktualnie są pieruńsko twarde (praktycznie bez żelu), nie do ujechania bez rękawiczek strasznie bolą ręce z rękawiczkami już trochę mniej.
I to na tyle wkrótce ponownie się odezwę
pozdrawiam