Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl

Siłownia S1

Czwartek, 17 lutego 2011 · dodano: 17.02.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj interwały ekstensywne tak więc poprawa wydolności jazda w wysokiej kadencji od 150rpm w górę. Na sam koniec 15 min wyciszenia dobrze robi taka jazda w tętnie regeneracyjnym ;) później rozciąganie i sauna. Ciągle czuje przywodziciele oczywiście przed i po treningu bo w trakcie już nie ;) Wejdę na aledrogo i je sprzedam lub zamienię na jakiś nowszy model ;). Zatoka całkowicie przedmuchana nie czuje najmniejszego bólu jest super. Opuchlizna górnych dróg oddechowych ładnie schodzi myślę że do końca tygodnia będę w 100% zdrowy ;)

Wyniki super dzisiaj zmieniłem utwór idealnie się nadawał do tego typu jazdy:


Drugi interwał był nieco dłuższy 45sek Jezu ... Tętno wywaliło na 175bpm. Jak na mnie w tym roku jest to na razie górna granica na siłowni. Na powietrzu jestem wstanie podbić je jeszcze odrobinę. Przy takiej wysokiej kadencji praktycznie się bardzo ciężko oddycha jazda dłużej niż 1 min jest niemożliwa nawet nie próbowałem bo nie o to chodziło. Jutro przewiduje WS jak zwykle delikatnie i też nie wiem czy wszystkie mięśnie będę robił. Chciałem w weeked wyjść pojeździć a tu pogoda pod psem. Kręcenie 3h niezbyt mi się uśmiecha na espinnerze. Muszę przygotować nową muzę.

Czas spędzony na ćwiczeniach: 1:30
Kategoria Trening, Siłownia


Pływalnia rekreacyjnie E1

Środa, 16 lutego 2011 · dodano: 16.02.2011 | Komentarze 0

Dzisiaj 10 basenów lekko + sauna i leczenie poniedziałkowych zakwasów przywodzicieli. Jutro planuje godzinkę interwałów S1.

Czas regeneracji 1:30 min
Kategoria Trening


Siłownia E2

Wtorek, 15 lutego 2011 · dodano: 15.02.2011 | Komentarze 0

Dwie godziny jazdy na espinnerze w tlenie całkiem dobrze mi się jechało ;)
Tylko trochę przydługo ;)
Czas jazdy w tlenie 1:53 min. Jednak miałem rację mały stan zapalny w zatoce był został usunięty przez antybiotyk teraz jest etap przedmuchania ;) Jutro idę na saunę i pływalnię mam nadzieje że tą zatokę bardziej oczyszczę ;) Jutro też jest ostatni dzień antybiotyku generalnie coraz lepiej się czuje schodzi opuchlizna z górnych dróg oddechowych (mniejsze gęgolenie ;)) waga powoli w dół ;)

Czas całego treningu: 2:19min
Kategoria Trening, Siłownia


Siłownia WS + E2

Poniedziałek, 14 lutego 2011 · dodano: 14.02.2011 | Komentarze 3

Dzisiaj czułem się zdecydowanie lepiej mam jeszcze 1,5 dnia brania antybiotyku ale pomyślałem sobie, że czas się ruszyć i zacząć coś robić. Stwierdziłem, że nie będę się przemęczał i zacząłem od siłowni:

1. Unoszenie tułowia z opadu: 3x20
2. Wiosłowanie na siedząco 3x50 (19kg)
3. Skłony na ławeczce pochyłej 3x20
4. Wyciskanie poziome w siadzie na maszynie mięśnie górne 3x20 (27,5kg)
5. Suwnica 3x50 (95kg) (po 3 serii naciągnąłem lewy mięsień dwugłowy :()
6. Wspięcia na palce w siadzie - Łydki 3x20 (40kg)

Na sam koniec 1 godzina jazdy na eSpinnerze
z czego 51:48min w tlenie. (z kadencją 30min poniżej 100 i 30 min powyżej 100)

Zobaczę jak się będę jutro czuł jeśli mięsień będzie bolał to odpoczynek jak nie to 2h jazdy w tlenie.

Przez ten bezruch przytyłem 2kg muszę je zrzucić myślę że powrót do poprzedniej wagi to jest kwestia tygodnia.

Całkowity czas ćwiczeń to 2:18min
Kategoria Trening, Siłownia


Wszyscy trenują a ja chory ... :(

Czwartek, 10 lutego 2011 · dodano: 10.02.2011 | Komentarze 12

Zaczęło się od lekkiego przeziębienia dostałem antybiotyk który mnie rozłożył na deski po 4tym dniu górne drogi oddechowe były już tak zawalone że niestety nie szło oddychać do tego temperatura. Od Soboty zaczęła mnie boleć prawa zatoka szczękowa. Odłożyłem antybiotyk bo zamiast mi pomagać rozłożył mnie na łopatki. Poszedłem ponownie do innego lekarza dostałem skierowanie do laryngologa i do zrobienia zdjęcia zatok. Po zrobieniu zdjęcia okazało się że muszę czekać do następnego dnia bo niestety laryngolog ma komplet od samego rana. Po ostrym wkurwieniu bo inaczej nie idzie tego nazwać poszedłem prywatnie dostałem nowy antybiotyk i już po jednym dniu nie boli mnie zatoka szczękowa mam zauważyć wyraźną poprawę do piątku. Kto mi zapłaci za koszty tego że teraz połowa rodziny jest chora ?
Treningi idą w łeb mam nadzieje że od przyszłego tygodnia powoli będę wracał do treningów na początek delikatnie.

Muszę się umówić z Jackiem na skrócenie przewodów i odpowietrzanie hampli.
Ale to ze spokojem.


No i ścieło mnie ... :(

Wtorek, 1 lutego 2011 · dodano: 01.02.2011 | Komentarze 0

Wczoraj rano w pracy było jeszcze ok po południu już wiedziałem że jest coś nie tak ale myślałem że mi przejdzie niestety rano już migdały powiększone i z nosa leci grypsko :( Czas iść do lekarza.


Badania progu mleczanowego

Niedziela, 30 stycznia 2011 · dodano: 30.01.2011 | Komentarze 23

Badania były robione na trenażerze Tacx Bushido na moim rowerku. Do badań krwi zostały użyte 2 analizatory jednym z nich był 'The EDGE' o nieco mniejszej dokładności i 'Lactate Scout'. Na początku rozgrzewka 30W bardzo dobrze organizm się adoptował do wysiłku. Potem już test...

Wyniki:


Wyniki:
Pomiar po 150Watt – tętno ustabilizowane w ostatniej minucie na poziomie 130 ud/min. Stężenie 2,5m/mol
Pomiar po 180Watt - tętno ustabilizowane w ostatniej minucie na poziomie 138 ud/min. Stężenie 3,9 m/mol
Pomiar po 210Watt - tętno ustabilizowane w ostatniej minucie na poziomie 148 ud/min. Stężenie >4,4 m/mol i dalszy szybki przyrost.

Wnioski:
U badanego prawdopodobny próg przemian anaerobowych występuje w czasie wysiłku, któremu towarzyszy tętno w granicach 140 bpm (uderzeń na minutę).

Zalecenia treningowe: (okres przygotowawczy)
1. Trening tlenowy należy realizować do tętna nie przekraczającego 140ud/min. Nawet do 7 treningów w tygodniu!
2. Trening stymulujący próg realizować w postaci interwałów 6-12min 140ud/min – wejście na tętno 150ud/min na czas 2,5min*, powrót do 140. Powtarzać 4 razy cykl. Nie częściej niż 2x w tygodniu. (*wg. odczuć, można skracać ten czas w pierwszych treningach).
3. Po każdym treningu stymulującym próg – (pkt 2) Następny dzień lub dwa powinny być treningami regeneracyjnymi w tętnie do 130 ud/min około godziny.
4. W okresie przygotowawczym warto wykonywać ćwiczenia core-stability, które przygotują ciało do treningu mocy i wytrzymałości siłowej w kolejnym etapie przed startowym.

Tak więc jeśli ten miesiąc robiłem tlen na poziomie 131-144 to nie był to tlen ;)
Aktualnie moje strefy wg Friela wynoszą:

Zakładam 145bpm jako próg LT (jest to górna granica i wydaje mi się na tyle dokładna że mogę ją przyjąć bez problemu. Przy założeniu że około 2mmol/l jest progiem tlenowym.

STREFY wg Friela:
STREFA1 = <114 Aktywna regeneracja
STREFA2 = 115-129 Próg tlenowy
STREFA3 = 130-135 Tempo
STREFA4 = 136-144 Subpróg mleczanowy
STREFA5A = 145-148 Próg mleczanowy
STREFA5B = 149-152 Wydolność tlenowa
STREFA5C = 153+ Wydolność beztlenowa

Od Poniedziałku zaczynam kolejną trzecią fazę treningu podstawowego.
Kolejne badania chce zrobić za miesiąc mam nadzieję że będzie znacząca poprawa ;)
Oczywiście więcej wyników więcej nakłuć :(

Treningi na siłowni:
Poniedziałek US 1-1,5h
Wtorek S1+F2 2h
Środa E1 - pływalnia 1h
Czwartek E2 3h
Piątek WS 1-1,5h
Sobota M1,M2,M3 (każdy tydz inna) 20min-60min
Niedziela F1 3h


Składanie klamotów

Sobota, 29 stycznia 2011 · dodano: 29.01.2011 | Komentarze 0

Przód tarcza 180 wymiana hamulców na XT oraz regulacja. Regulacja aby tarcze nie ocierały o klocki to poezja może maksymalnie minutę mi to zajęło ;) Później najciekawsza cześć a więc opony bezdętkowe z tym miałem nieco problemów jako że pierwszy raz zakładałem. Zacząłem od przedniego koła poszło rewelacyjnie. Samo zakładanie opony bez łyżek bez problemu daje się założyć. Pierwsza opona pompowanie na początek 3,5atm. Później druga tutaj nieco inaczej chciałem szybciej i niestety się zemściło po założeniu opony nie szło już jej napompować powietrze wszędzie uciekało. Zrobiłem tak jak z poprzednią oponą a więc włożyłem jeden rant w kanalik i założyłem drugi rant zacząłem pompować bez problemu napompowałem 3,5atm zadowolony że tak dobrze poszło ;) Wziąłem pierwsze koło aby sprawdzić jak wygląda czy nie uszło powietrze, patrze a tu flak sprawdzam 1atm ale zeszło może w ciągu 10min tak szybko ?
Zacząłem się zastanawiać co można jeszcze wykombinować nie chciałem od razu lać mleczka. Napompowałem ponownie i włożyłem do wanny patrzę powietrze ucieka na rantach z każdej strony. No nic postanowiłem, że użyje wody z mydłem aby lepiej uszczelnić świeżą gumę z obręczą. Chciałem wyjąć oponę z jednej strony po bardzo trudnych staraniach się udało na prawdę jest ciężko zdjąć oponę z obręczy jak wejdzie w rowki. Drugiej już mi się nie udało ale tyle ile mogłem to przejechałem gąbką z mydłem i z wodą napompowałem i tak zostawiłem. Sprawdziłem jeszcze czy nie ucieka na rantach i o dziwo nie uciekało. Postanowiłem zostawić do jutra ale nie wytrzymałem i musiałem jeszcze dzisiaj sprawdzić. Musiałem jechać po rower do mamy aby jutro jechać na badania więc spokojnie sprawdzam czy jest powietrze myślę pewnie uszło ale o dziwo jak na razie trzyma może nie są to 3atm ale nie jest to flak. Czeka mnie jeszcze zdjęcie opony i wytarcie bo w środku słychać resztki wody które zostały przy sprawdzaniu. Teraz już wiem jak należy sprawdzać rant nie ma sensu zanurzać całej opony wystarczy kilkanaście kropel dać na rant i ruszać kołem po obwodzie ;).
Ale piękna sprawa jak zakręcę kołem oponka siedzi idealnie Nie to co opona z dętką.
Zobaczę jeszcze jak wrażenia z jazdy w terenie ale dopiero jak się ociepli ;) Póki co katować będę stare koła.

Full XT gotowy na treningi a już niedługo będzie gotowy na maratony widelec trzyma powietrze więc jest dobrze ;)


Co tam u mnie ...

Piątek, 28 stycznia 2011 · dodano: 28.01.2011 | Komentarze 0

Jutro składam resztę klamotów a w niedzielę jadę na badania wydolnościowe aby wyznaczyć progi.


Znowu wydatki :(

Środa, 26 stycznia 2011 · dodano: 26.01.2011 | Komentarze 2

Dzisiaj rano przychodzę na parking strzeżony patrzę a tu szyba przednia pęknięta na długości 14cm ... Wczoraj uderzył delikatnie mały kamyczek ale uderzył akurat w nie to miejsce co trzeba :(. Szyba ogrzewana z czujnikiem deszczu koszt 2.5tys z robocizną :( dobrze że mam AC bo byłoby nie wesoło.
Mam nadzieje że wyczerpałem już naprawy auta na ten rok.