Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
  • DST 155.39km
  • Teren 70.00km
  • Czas 08:12
  • VAVG 18.95km/h
  • VMAX 53.76km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kelly's Magnus
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krzyż - Poznań

Sobota, 23 maja 2009 · dodano: 24.05.2009 | Komentarze 4

Witam
Pobudka o 5:20 szybkie wyszykowanie i jazda na dworzec na godzinę 6:40. Kupienie biletów dla Zbyszka i dla mnie. Jak zwykle Zbyszek pojawia się na ostatnią chwile ;) Wsiadamy do pociągu i ? $%^$%^%$^%^$$^
No właśnie 6:45 a Pociąg nie jedzie dziwne może ma spóźnienie ... ? Po chwili zorientowaliśmy się że to jest pociąg ale do Kołobrzegu pośpieszny wiec w szybkim tempie ewakuujemy się z niego. Wracamy na dworzec ponieważ okazało się że nasz osobowy już odjechał postanowiliśmy poczekać na kolejny. Kolejny miał odjazd o 8:50 więc mieliśmy 2h szwendania się po mieście postanowiliśmy zrobić rundkę po Poznaniu w żółwim tempie ;)
Dojeżdżamy na dworzec pociąg czeka wsiadamy do ostatniego wagonu na szczęście nikt nie pali ;)
Dojazd na miejsce upłynął na pogaduchach i sprawdzaniu ekwipunku ;) Po dojechaniu do Krzyża Wielkopolskiego ruszyliśmy wg wcześniej ustalonej trasy na GPSie niestety po kilku ładnych godzinach ciężkich przepraw gdzie głębokość piasku wahała się między 10-15cm praktycznie utrudniały nam jazdę do tego stopnia że czas na miejsce w zaplanowanym czasie nam się oddalał. Były chwile że praktycznie nie szło jechać. postanowiliśmy od Wronek udać się asfaltem. I praktycznie do końca już jechaliśmy asfaltem. W obornikach (obiedzie) byliśmy około godziny 17-tej z kawałkiem. Po posileniu się temperatura dość mocno spadła i rozgrzewka mięśni u mnie niestety trwała o wiele dłużej. Dojechaliśmy około godziny 19:00 na miejsce. Jest to jak do tej pory najdłuższa trasa jaką zrobiłem w tym roku a w planach mam jeszcze wykręcenie powyżej 200 km.

Oto kilka zdjęć i filmik z trasy:
W pociągu ;) © Maks

Czas na posiłek ;) © Maks

Po dojechaniu pociągiem niebo nie wyglądało najlepiej :( © Maks

Tutaaj zaczynamy jazdę © Maks

Piękne jeziorko czas na chwilę odpoczynku cz1. © Maks

Piękne jeziorko czas na chwilę odpoczynku cz2. © Maks







Komentarze
klosiu
| 09:32 niedziela, 7 czerwca 2009 | linkuj Puszcza Notecka jest bardzo ladna, ale w sezonie lepiej sie tam nie zapuszczac, wiekszosc drog co najmniej ciezko przejezdna. Kiedys przeprawialem sie z Rzecina do Mial pozna wiosna - polowa trasy to prowadzenie roweru. A dookola pelno kapitalnych, wysokich wydm proszacych sie az zeby po nich pojezdzic ;)
Super pomysl z tym sladem wycieczek na mapie, fajnie sie to oglada.
Maks
| 20:42 niedziela, 24 maja 2009 | linkuj Dave - Faktycznie Puszcza Notecka jest piękna ale nie jej zielony szlak tam się po prostu nie dało jechać ;)

rzepkok - proponuje abyś omijał zielony szlak ;)

W planach mamy jeszcze wycieczkę ponad 200 km (tylko asfalt) trzeba będzie kupić oponki odpowiednie bo te co teraz mam strasznie hałasują na asfalcie.
daVe
| 18:41 niedziela, 24 maja 2009 | linkuj Widzę, że kręciliśmy się tego dnia w tych samych rejonach (KLIK. Jedyna różnica (ale za to najważniejsza) jest taka, że Wy robiliście to z czystej przyjemności - ja dodatkowo chciałem wrócić do domu ;-)
Pozdrawiam!
rzepkok
| 17:05 niedziela, 24 maja 2009 | linkuj piękna wycieczka - też taką planuję ale odwrotnie tzn. do Krzyża i powrót PKP
a film pierwsza klasa (zwłaszcza muzyka!) ;))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa baczy
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]