Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl

Siłownia - Okres podstawowy SM

Niedziela, 4 grudnia 2011 · dodano: 04.12.2011 | Komentarze 11

Rozgrzewka 10 min bieżnia w tempie 10km/h.
Siłownia:
1. Unoszenie tułowia z opadu: 3x15x10kg
2. Wiosłowanie na siedząco 3x6x54,5kg
3. Skłony na ławeczce pochyłej 3x20
4. Wyciskanie poziome w siadzie na maszynie mięśnie górne 3x6x68kg
5. Wiosłowanie na stojąco (Brak)
6. Suwnica 3x6x180kg
7. Prostowanie nóg w siadzie - Czworogłowe 3x6x68kg
8. Uginanie nóg w siadzie - Dwugłowe 3x6x63,5kg
9. Wspięcia na palce w siadzie - Łydki 3x20x70kg
10. Skośnie brzucha 3x20x36kg na stronę

Rozjazd 15 min eSpinner + Sauna i do domciu

dzisiaj było ostro czuje że delikatnie naciągnąłem prawą czwórkę. Jak nie przejdzie do środy to zrobię tylko górę.

Waga:
Ciężar - 78,4kg
Tłuszcz - 16,0%
Woda - 59,6%
Mięśnie - 41,6%

Dobry trening do Środy laba ...
Coś waga mnie martwi że się nie chce ruszyć :(
Kategoria Siłownia, Trening



Komentarze
klosiu
| 17:46 środa, 7 grudnia 2011 | linkuj No też mi się tak wydaje, ale ja raczej nigdy nie zejdę poniżej 10% BF :).
A jeśli ktoś walczy o jak najlepszy wynik w czasie najważniejszych zawodów, to może zejście poniżej 10% BF na miesiąc przed zawodami i później powrót do normalnej, zdrowej ilości tłuszczu to jest jakieś wyjście.
Górale w TDF też raczej nie są tacy wychudzenie przez cały sezon.
MAMBA
| 16:48 środa, 7 grudnia 2011 | linkuj Kłosiu - przed zawodami nie da sie cieniować. Jeśli odchudzanie to tylko teraz. Trenowanie idzie w parze z odchudzaniem tylko zimą.
klosiu
| 16:41 środa, 7 grudnia 2011 | linkuj Mamba --> ano właśnie. W ten sposób (poniżej 10% tłuszczu) można się cieniować tuż przed zawodami, a potem wracać do tych 10% czy trochę ponad. W tej chwili, zimą, powinno się raczej utrzymywać te zdrowe 10-12% i pilnować coby za bardzo nie wzrosło. Ewentualnie dążyć do tego przedziału z drugiej strony, jak ja :))).
Ale są też ludzie z natury bardzo chudzi, dla których te wartości poniżej 10% tłuszczu jest normalne. Tak mi się przynajmniej wydaje.
MAMBA
| 15:04 środa, 7 grudnia 2011 | linkuj Wytyczne WHO w przypadku ludzi trenujących są raczej mało przydatne.
W przypadku kolarzy tłuszcz 16% to jeszcze za dużo.
Nie jestem zwolenniczką chudzenia się, ale koło 10% dla kolarza jest IMHO optymalne.
Artur (am) ma 6% i sądze, że to za mało. Produkcja hormonów jest wtedy zaburzona.
KeenJow
| 23:42 wtorek, 6 grudnia 2011 | linkuj Tylko trochę tłuszczu chyba też jest potrzebne tym bardziej na zimę. 16% u Ciebie to bardzo poprawnie - wytyczna na Twoją grupę wiekową to od 12-22% wg NIH/WHO.
Maks
| 21:57 niedziela, 4 grudnia 2011 | linkuj Też zaobserwowałem to u siebie kręcąc na trenażerze czy na powietrzu w tlenie długie dystanse tak około 4h samej jazdy bardzo mocno obniża wagę. Dlatego puki jest taka możliwość i pogoda to trzeba kręcić na powietrzu cały czas. Myślę że bieganie jeszcze bardziej odchudza ;)
JPbike
| 20:11 niedziela, 4 grudnia 2011 | linkuj Tak jest jak mamba pisze - dłuuugie treningi !
Mój przykład - w środę ważyłem 70 kg, a dzisiaj po prawie 4h treningu waga pokazała 68.5 kg :)
MAMBA
| 19:31 niedziela, 4 grudnia 2011 | linkuj No to chłopaki ja też się dołączam do walki z tłuszczykiem :)
Na razie kilo poszło. Zostało jakieś pięć :)
Teraz najlepszy czas na schodzenie z tłuszczu - niskie strefy i dłuuugie treningi :)
klosiu
| 18:43 niedziela, 4 grudnia 2011 | linkuj 0.6 kg mięsa na 4 dni? To za mało białka masz, i to o wiele, chyba że nabiałem nadrabiasz. Ja właśnie 0.4-0.6 kg chudego mięcha dziennie wciągnę :).
I kurczę widzę że mimo że nic praktycznie na to nie robię już mi się łapa powiększyła i kaloryfer wyłazi, hehe.
Ale moim priorytetem nie jest zmniejszenie wagi, tylko pozbycie się tłuszczu, masy mięśniowej nie chcę specjalnie tracić, tak że wątpię, żebym zszedł poniżej 77-78kg. Ale to już styknie żeby porządnie pociągnąć na górskiem maratnonie, różnica rzędu 7kg to bardzo dużo, prawie jakbym bez roweru jechał ;).
Maks
| 18:25 niedziela, 4 grudnia 2011 | linkuj Po wstaniu rano to ja mam 76kg z małym hakiem ;) Moim niedoścignionym marzeniem jest mieć 70-72kg ale im jestem starszy tym trudniej dobić do tej wartości :(. A nie chce tego robić stosując głodówki bo forma mi siądzie.
Mariusz masa tak szybko nie idzie w górę przy odpowiedniej diecie. Ja bym musiał wsuwać 0,5kg mięsa na obiad a aktualnie jem 0,6kg na 4 dni ;). Ale też objętość nie jest taka jak w zeszłym roku. Generalnie jak zjadę 2-3 kilo to będę się cieszył ;). Ciężko jest budować formę a jednocześnie się odchudzać. W tym miesiącu jak nie bezie warunków do jazdy to włączę pływalnie.
klosiu
| 17:19 niedziela, 4 grudnia 2011 | linkuj Rzeczywiście, ja wczoraj zobaczyłem już na wadze siódemkę z przodu w normalnych warunkach, czyli po wstaniu rano a nie po treningu. Jeszcze z półtora kilo i jesteś mój ;).
Ale też jakieś trzy tygodnie temu jak się waga zatrzymała na 81 to dwa tygodnie stała w miejscu.
Ja olewam siłkę, tylko jakieś domowe przysiady i pompki będę robił. Na paleodiecie tak idą mięśnie, że jakbym jeszcze ćwiczył, tobym niepotrzebnie masy nabrał :).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa acysu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]