Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pucu -Pucu

Wtorek, 17 kwietnia 2012 · dodano: 17.04.2012 | Komentarze 3

W końcu znalazłem czas na przejrzenie rowerka po maratonie w MG. Musiałem wymienić linkę i pancerz od amora. Linka zagięta po ostatnim dzwonie w gościa. Reszta po przesmarowaniu ok. No może nie do końca bo nie mogę obczaić dlaczego raz mi łańcuch wchodzi na patelnie a raz nie. Jak przyszedłem do domciu to zauważyłem sporo piasku przy śrubie H. Po wyczyszczeniu i lekkim wykręceniu śruby wchodzi na patelnie bez problemu ale bez obciążenia. Teraz trzeba sprawdzić pod obciążeniem ale to jutro na lekkim treningu.

Po ostatnim upadku trochę się poobijałem lewy bark lekko mnie pobolewa ale mam nadzieje że to nie przeszkodzi w wystartowaniu w Dolsku ;). Poza tym zobaczyłem lekki siniak na kolanie. Prawdopodobnie jest to przyczyna ostatniego upadku jak robiliśmy objazd Murowanej ale to było w Poniedziałek 9 kwietnia.
Pisze o tym bo od momentu pierwszego zejścia z rowera na podbiegu na maratonie w MG poczułem kłucie po wewnętrznej stronie kolana dość bolesne. W czasie jazdy mnie nie boli tylko jak chodzę. Aktualnie aplikuje sobie naprzemiennie "Lioton 1000" i Altacet. Kolano nie jest opuchnięte. Mam nadzieje że do niedzieli powinno być ok.
Kategoria Serwis



Komentarze
Maks
| 07:21 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj Kurcze właśnie doczytałem że to może potrwać od kilku tygodni do kilku miesięcy :(, zakładam tą pierwszą opcję ;).
Maks
| 07:12 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj Mnie mięśnie nóg po maratonie nie bolą. Oczywiście się rozciągam ;). Zlokalizowałem w końcu ból jest w okolicach rzepka kłykeć. Przy wywrotce rower mi uderzył w to miejsce i mam stłuczone. Nie uderzył mnie mocno, ale w złym miejscu. Generalnie powinno przejść tylko nie mam pojęcia po jakim czasie.
Aktualnie mnie lekko kłuje (pobolewa) tylko jak normalnie chodzę po płaskim i schodzę ze schodów. Jak jeżdżę to mnie nie boli i jak wchodzę po schodach także nie boli. Podejrzewam że jest lekki obrzęk i on musi się z asymilować tylko nie mam pojęcia kiedy.

Co do pucowania Twojego rowerka możemy się dogadać ;)
klosiu
| 05:12 środa, 18 kwietnia 2012 | linkuj Krzychu, nie chcesz przy okazji mojego rowera pucować i przesmarować po maratonach?
Widzę że lubisz to robić, a ten mój bidok czasem parę tygodni stoi brudny i niszczeje ;).
A ty się rozciągasz po tej siłce? Bo mnie na przykład z początku po bieganiu bolały przyczepy dwugłowego - też po wewnętrznej stronie kolana. Rozciąganie bardzo na to pomogło.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa siety
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]