Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
  • DST 19.93km
  • Czas 01:14
  • VAVG 16.16km/h
  • VMAX 55.41km/h
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

Karpacz - Rozjazd + kilka fotek

Niedziela, 2 maja 2010 · dodano: 03.05.2010 | Komentarze 5

Poranna pobudka sprawdzam czy jeszcze żyje po wczorajszym maratonie. Dojście do łazienki po schodach idę trzymając się poręczy :), pierwsza myśl… ludzie nigdzie dzisiaj nie jadę. Poranny prysznic śniadanie. Pogoda – nie pada. Na pytanie Jacka co robimy bez wahania odpowiadam jedziemy ;). Jacek ustala trasę dystans około 20km. Z czego jest sporo podjazdów. Schodzimy do rowerów muszę się rozciągnąć bo nie mogę zgiąć nóg wiem dobrze że jak zacznę kręcić to będzie lepiej. Zaczynam kręcić niestety cały czas odstaje od Zbyszka i Jacka oni chyba widzą że GIGA dało mi sporo w kość i zwalniają. Jest ciężko ale nie poddaje się. Przyjechałem do Karpacza nie po to żeby leżeć w łóżku i lizać rany, nie po to jechałem 250km żeby teraz marudzić, zaciskam zęby i jadę dalej ;)
Podjazd do Wang, nie schodzę „pompuje” od czasu do czasu mówię „UWAGA !” do idących ludzi wiem że jak stanę to nie podjadę ;) Chwila przerwy na zrobienie zdjęć robimy jeszcze kilka podjazdów w sumie niecałe 900m przewyższeń. Powrotny zjazd już mi idzie lepiej tym bardziej że moje pythony są zdecydowanie szybsze od opon Jacka i Zbyszka. Nogi się rozgrzały i jest zdecydowanie lepiej mogę już chodzić bez problemów. Jemy obiadek i wracamy do Poznania. W drodze powrotnej jesteśmy planowo :) Jacek zna doskonale trasę ;)
Wychodzę z auta czuje uda … nie pozwalają mi zapomnieć o maratonie ;) Potem podwożę Zbyszka który naprawdę jest w dobrej formie po przejechaniu MEGA. Wracam do siebie na nareszcie upragniony odpoczynek wiem że jak będzie pogoda na drugi dzień to ruszam na regeneracyjny rozjazd ;)

Tutaj spaliśmy dzięki Zbyszkowi ;) © Maks

Doping Jacka ;) © Maks

Z Jackiem ;) © Maks

Jacek kogo tak wypatrujesz ? ;) © Maks

Chwila odpoczynku ;) © Maks

Twardziel z Poznania ;) © Maks

Mała elektrownia wodna w Karpaczu © Maks

Skocznia Orlinek © Maks

Taki mały lans... © Maks

To chyba kompleks apartamentów © Maks

Lansik Zbyszka ;) © Maks

Wodospadzik ... © Maks

Na szlaku ... © Maks

Kolejny lans ;) © Maks

Wang © Maks



Profil trasy


Komentarze
JPbike
| 20:35 sobota, 8 maja 2010 | linkuj Maks - ja tradycyjnie wypatruję pięknych bikerek :)
GonZoo
| 05:23 sobota, 8 maja 2010 | linkuj Dwa lata temu też byłem w Karpaczu z rowerem. Dzięki za możliwość wspomnień ;) Takie trasy na pewno zostaną w pamięci. No i gratuluję wczorajszego tam startu. pozdrawiam
Jurek57
| 17:44 poniedziałek, 3 maja 2010 | linkuj Jechałem kilka razy maratony w górach ale tylko mini.Wyobrażam sobie poranek po takim dystansie.Współczuję i podziwiam.
pozdrawiam
Maks
| 10:04 poniedziałek, 3 maja 2010 | linkuj Trasy w Karpaczu są naprawdę piękne zwłaszcza na rowerze myślę że tam wrócę ;) Tak naprawdę w górach człowiek pokonuje swoje słabości szczególnie na niekończących się podjazdach ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iesci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]