Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
  • DST 32.31km
  • Teren 27.00km
  • Czas 01:28
  • VAVG 22.03km/h
  • VMAX 33.86km/h
  • Temperatura -3.0°C
  • HRmax 174 ( 97%)
  • HRavg 146 ( 82%)
  • Kalorie 1032kcal
  • Podjazdy 261m
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pierwszy wpis rowerowy w tym roku

Niedziela, 29 stycznia 2012 · dodano: 29.01.2012 | Komentarze 6

Dzisiaj się skusiłem na rower ;) Oj długo czekałem na ta chwilę 4 warstwy zdały zadanie rękawiczki też jedynie palce u nóg dały o sobie znać. Jazda super kilka razy mi przednie koło zarzuciło na lodzie. Jazdę zacząłem od Moraska podjazd bez problemu ;) Potem do Złotnik. Trasa Złotniki do Obornickiej zrobiona asfalt równy jak szkło. Wiatr ponad 20km/h wiejący od wschodu. Z wiatrem jedzie się super. Dojeżdżam do Kiekrza dość szybko. Potem dostaje dość silny boczny wiatr. Chowam się w lesie dojeżdżam do Strzeszynka kilku biegających potem Rusałka tutaj nieco więcej osób które wybrały się na spacer pobiegać czy poćwiczyć. Po drodze spotkałem może 3 rowerzystów. Jak jechałem na Morasko spotkałem biegnącego gościa który miał czerwone nogi ;) Przy bliższym przyjrzeniu okazało się że facet biegł w krótkich spodenkach ;)
Wyjazd bardzo udany ;)

Trening wytrzymałościowo-siłowy



Czas jazdy w strefach:
1 strefa 65-120bpm: 00:01:32 - 2%
2 strefa 120-150bpm: 00:56:16 - 63%
3 strefa 150-178bpm: 00:30:42 - 35%


Komentarze
klosiu
| 12:22 poniedziałek, 30 stycznia 2012 | linkuj Biegaczy nad Rusałką spotyka się nawet w nocy w ulewie :). Faktycznie, taki koleś w krótkich spodenkach pozwala się już zadumać nad losem człowieka, hehe, też kiedyś widziałem takiego na mrozie, pamiętam że bidon mi wtedy zamarzł ;). Następne tygodnie chyba wystawią naszą wytrzymałość na chłody na próbę.
rzepkok
| 21:35 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj powitać w terenie - oby jak najczęściej ;)
JPbike
| 19:15 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj SUPER !
Już martwiłem się o Ciebie że nie jeździsz na rowerze :)
Jurek57
| 18:29 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Gość w krótkich spodenkach ! , może uciekał przed kimś i nie zdążył włożyć spodni ...
Świat jednak potrafi zadziwić !
Nareszcie na rowerze !!!
pozdrawiam
Maks
| 16:59 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Dzięki ;) Faktycznie przemóc się trzeba było ale jak już byłem na powietrzu to już był fun ;)
josip
| 16:46 niedziela, 29 stycznia 2012 | linkuj Gratuluję, bo wiem jak mocno trzeba się przemóc:) Ładnie cisnąłeś jak na te warunki...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rzedm
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]