Test Friela na eSpinerze

Sobota, 27 listopada 2010 · dodano: 27.11.2010 | Komentarze 7

Dzisiaj chyba nie był zbyt dobry dzień na test czułem w kościach że to nie jest ten dzień i tak tez było mała rozgrzewka nie potrafiłem wejść w wysokie tętno. Ale w końcu ruszyłem pierwsze 10 min które nie jest brane pod uwagę jechałem bardzo intensywnie. Max 167(93%) i średnie 154(86%) Później to już rzeźnia do kwadratu jak tylko widziałem że tętno spada to wstawałem na podjazd. Bardzo szybko zaczynają boleć przywodziciele jak tylko zmniejszę obciążenie to zaczynają boleć mięśnie skośne brzucha. Ale jakoś ciągnę mimo że jest bardzo ciężko.
Kondycja generalnie siada również odzywa się brak wytrzymałości. Koniec nareszcie ;)
Wyniki mierne myślę że dlatego że to espinner i nie jestem wstanie wyciągnąć więcej, lub brak regeneracji na powietrzu byłoby zdecydowanie lepiej. Teraz odpoczynek przez kolejne dni laba muszę dojść do siebie za nim zacznę SM.
Daje sobie wolne do środy. Wtorek jak się uda to wyskoczę delikatnie pokręcić z Marcem do Fabryki Formy.

wyniki:
max 157(87%)
śred 150(83%)

Pływalnia rekreacyjnie E1

Piątek, 26 listopada 2010 · dodano: 26.11.2010 | Komentarze 0

Równa godzinka końcówka już było ciężko ale dałem radę poprawa wydolności tlenowej (mam nadzieje). Jutro test drogowy Friela i niedziela wolna.

Spoczynkowe 44
Waga 75,3

Siłownia

Czwartek, 25 listopada 2010 · dodano: 25.11.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj delikatnie, Rozgrzewka 15 min eSpinner + Siłownia góra 20 powtórzeń + rozjazd w tempie regeneracyjnym (70-75%). Wg planu miał być basen ale zmieniłem i zrobiłem górę 20 powtórzeń jako, że wczoraj odpoczynek. Niestety po odebraniu auta okazało się że 2 felga była również do prostowania. Ale było minęło coś czuje że kupię sobie jakiś prezent rowerowy na gwiazdkę tym bardziej że są przeceny;) co by mi osłodził moje wydatki. Oponkę letnią kupię po zimie, jak będę robił przekładkę. Jutro mam w planach pływalnie regeneracyjnie. A w sobotę test (muszę przygotować sobie utworki tak aby jechać te 30 min maksymalnie jak się da). Niedziela wolna a od poniedziałku wchodzę w pierwszy okres podstawowy.

spoczynkowe 42
Waga 75,8kg

Miała być siłownia a będą wydatki ... :(

Środa, 24 listopada 2010 · dodano: 24.11.2010 | Komentarze 6

Dzisiaj jak wracałem od klienta zostałem zepchnięty przez Tira w okolicach Niepruszewa na pobocze w wyniku tego przebiłem oponę. Opona nie do uratowania felga do prostowania. Mówimy o aucie a nie o rowerze. Opona niestety letnia nie do dostania trzeba będzie zrobić przekładkę. Oponę kupię w przyszłym roku w lecie.

Spoczynkowe 42

Siłownia

Wtorek, 23 listopada 2010 · dodano: 23.11.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj miała być wytrzymałość bieg i espinner a skończyło się szkoda gadać. Ogólnie kupię łydki bo moje się zużyły ;). Dzisiaj po skończonym biegu przestały działać i miałem problem zejścia ze schodów. Kurcze zrobiłem klasyczny błąd po siłowni (po nogach) nie należy biegać trzeba było wybrać pływalnie a nie bieganie.
Bardzo dużo ludzi na siłowni praktycznie brak miejsc do ćwiczeń.

Udało się przebiec 40 min na bieżni (generalnie rzeźnia). Po bieżni z tętna 167 do tętna 100 potrzebowałem 5min i 12sek kiepsko ale to jeszcze nie czas na wydolność. Myślę że zdecydowanie się poprawi po interwałach.

Jak wsiadłem na eSpinner stwierdziłem że nie da się jechać w tlenie i postanowiłem jechać regeneracyjnie 40 min na małym obciążeniu (płasko bez wiatru delikatny zjazd) kadencja średnia 115. Później 10-cio minutowy masaż łydek na maszynie.
Jutro górne partie mięśniowe + delikatny rozjazd. Czwartek pływalnia i dopiero w Piątek nogi. A Sobota to już test.

Wyniki:
Bieg - 10km/h - 40min jednostajny (stała prędkość)
Max 168(93%)
Śred 154(86%)
Bardzo wysokie tętno myślę że jest to wynik wczorajszej jazdy. Po 30 min zaczęła mnie wyraźnie chwytać kolka ale dałem radę.

eSpinner - 30min
Max 124(69%)
Śred 115(64%)

Waga 74,9kg
Spoczynkowe 54

Zawartość tłuszczu: 15.2% (Spadek na +)
Zawartość wody: 59,8%
Mięśnie: 41,8% (wzrost na +)

27 Październik
Zawartość tłuszczu: 24,1%
Zawartość wody: 51,3%
Mięśnie 35,8%

Siłownia

Poniedziałek, 22 listopada 2010 · dodano: 22.11.2010 | Komentarze 2

Dzisiaj odpust czyli ostatni tydzień miesiąca (20powtórzeń). Jest superkompensacja kapitalne uczucie ;)
Chciałem zrobić rozgrzewkę na rowerku ale wszystkie zajęte więc poszedłem na suwnicę założyłem 20kg i walnąłem 50 razy.
Później standard jeśli chodzi o nogi kompletnie nie czułem zmęczenia ;)
na samym końcu jazda na espinnerze 60min

Dzisiaj na wysokiej kadencji średnia z kadencji po godzinie to 115 delikatny podjazd może 1-3%.

Jutro bieganko jak będzie pogoda to na powietrzu a jak nie to bieżnia + rower.

Spoczynkowe 40ud/min (rekord) albo działają jeszcze przeciwbólowe tabletki od wczoraj, ale tak długo by działały 2 pyralginy ?.

Waga poszła w górę 75,4kg około 2kg :( dokładnie mięśnie bo w pasie brak różnicy. Możliwe że jest to wina jedzenia po 22:00 ale muszę coś zjeść po siłce aby zapobiec katabolizmowi mięśni.

Siłownia

Piątek, 19 listopada 2010 · dodano: 19.11.2010 | Komentarze 2

Dzisiaj było ostro suwnica 90kg ;) 5 serii 30 powtórzeń.
Postanowiłem że dzisiaj jest wyjątkowy dzień mianowicie ostatni dzień gdzie jest 30 powtórzeń kolejny tydzień to tydzień testów.
Pierwszy objazd 3 serie później kolejny objazd 2 serie. Odpoczynek między seriami to około 2min. Na samym końcu 30-sto minutowy rozjazd na eSpinnerze. Kurcze czuje wyraźnie progres jeszcze tydzień i koniec okresu przygotowawczego ;). Niestety nogi jeszcze nie zakończyły regeneracji mają na to 2 kolejne dni ;)

Bieganie na powietrzu ...

Czwartek, 18 listopada 2010 · dodano: 18.11.2010 | Komentarze 12

Dzisiaj postanowiłem pobiegać na powietrzu a nie na bieżni. Faktycznie jest różnica i to na korzyść biegania na powietrzu. Gdyby się nie rozpadało mógłbym biec kolejną godzinę ;) a tak tylko godzina :(. Trochę za ciepło byłem ubrany i już po 10min zaczęło mi się robić gorąco. Biegałem na cytadeli jako, że był późny wieczór i niektóre latarnie nie świeciły czasem biegłem na czuja ;) Wybrałem sobie jedną pętle najlepiej oświetloną która trwała równe 10min zakładam że biegłem około 9-10km/h czyli 1 pętla miała około 1,5-1,6km zrobiłem 6 pętli. Zdecydowanie lepiej by się biegło robiąc 1 pętlę lub maksymalnie 2-ie ale dłuższe ;)
Cytadela wieczorem jest bardzo przyjemna dużo biegaczy ;). Jako, że w pracy miałem dość mocną migrenę wziąłem środki przeciwbólowe tętno startowe 65 ud/min ;)
Przez cały czas biegu tętno utrzymywało się w granicach 130-140ud/min ale wynik nie jest miarodajny ze względu na środki przeciwbólowe które obniżają tętno.

Zgodnie z Friel'em I etap to rozbudowa cech podstawowych takich jak wytrzymałość, Siła i Szybkość. (WSS) Na tej bazie będziemy budować: Wytrzymałość siłową, Wytrzymałość anaerobową i Moc. Chciałbym wrzucić po pierwszym etapie dodatkowo Tabatę. Na początek może 2-3 x w miesiącu. Aby poprawić wydolność tlenową i beztlenową z którą miałem problemy w górach.

Siłownia

Środa, 17 listopada 2010 · dodano: 18.11.2010 | Komentarze 0

Dzisiaj siłownia góra. 30 powtórzeń dało o sobie znać ;) Po siłowni miał być pół godzinny rozjazd regeneracyjny ale wyszedł 15min bo eSpinner był niestety zajęty przez Iron-Mena. Gość przygotowuje się do maratonu. Zauważyłem że jakoś bez specjalnego planu. Trochę pogadaliśmy o treningach i przygotowaniu. Gość mnie zaprosił na wspólne bieganie. Ale jak zobaczyłem jak on biegnie to mnie lekko zdemotywowało :(.
Jutro bieganie i eSpinner - wytrzymałość jak będzie pogoda to na powietrzu jak nie to siłownia. Wyniki później bo niestety komputer mi padł ... :(

1. Unoszenie tułowia z opadu: 3x30 5kg
2. Wiosłowanie na siedząco 3x30 (32kg)
3. Skłony na ławeczce pochyłej 3x30 5kg
4. Wyciskanie poziome w siadzie na maszynie mięśnie dolne 3x30 (27,5kg)
5. Wyciskanie poziome w siadzie na maszynie mięśnie górne 3x30 (32kg)
6. Wiosłowanie na stojąco 3x30 (18kg)

Pływalnia

Wtorek, 16 listopada 2010 · dodano: 17.11.2010 | Komentarze 2

Dzisiaj pływalnia 45min Po południu się zaczęło ból rośnie dość intensywnie. Po pływalni jest jeszcze gorzej. Jutro robię górę. Nie wiem czy jest sens biegać w czwartek i czy będę wstanie ale spróbuje ;). Jak sobie pomyślę o maratonie w Karpaczu to dzisiejszy ból jest malutki ;). Żadnych poważniejszych kontuzji poza uszkodzeniami włókien mięśniowych nie mam. Przewiduje czas regeneracji około 4-5dni.
Ciekawa strona dla tych co nie byli ;)