Info
Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.Więcej o mnie.
2013 2012 2011 2010 2009
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2013, Listopad7 - 7
- 2013, Październik8 - 16
- 2013, Wrzesień13 - 29
- 2013, Sierpień15 - 35
- 2013, Lipiec22 - 56
- 2013, Czerwiec21 - 67
- 2013, Maj31 - 71
- 2013, Kwiecień21 - 90
- 2013, Marzec18 - 57
- 2013, Luty18 - 37
- 2013, Styczeń12 - 37
- 2012, Grudzień21 - 58
- 2012, Listopad10 - 47
- 2012, Październik9 - 35
- 2012, Wrzesień24 - 68
- 2012, Sierpień12 - 65
- 2012, Lipiec14 - 53
- 2012, Czerwiec10 - 34
- 2012, Maj16 - 29
- 2012, Kwiecień30 - 99
- 2012, Marzec11 - 32
- 2012, Luty11 - 10
- 2012, Styczeń10 - 28
- 2011, Grudzień14 - 67
- 2011, Listopad16 - 27
- 2011, Październik14 - 70
- 2011, Wrzesień17 - 87
- 2011, Sierpień15 - 55
- 2011, Lipiec11 - 49
- 2011, Czerwiec16 - 91
- 2011, Maj18 - 58
- 2011, Kwiecień11 - 77
- 2011, Marzec23 - 111
- 2011, Luty17 - 47
- 2011, Styczeń22 - 87
- 2010, Grudzień19 - 105
- 2010, Listopad18 - 39
- 2010, Październik26 - 41
- 2010, Wrzesień13 - 97
- 2010, Sierpień13 - 90
- 2010, Lipiec18 - 90
- 2010, Czerwiec17 - 84
- 2010, Maj15 - 62
- 2010, Kwiecień13 - 66
- 2010, Marzec16 - 56
- 2010, Luty15 - 31
- 2010, Styczeń14 - 47
- 2009, Grudzień18 - 27
- 2009, Listopad11 - 24
- 2009, Październik5 - 20
- 2009, Wrzesień17 - 84
- 2009, Sierpień12 - 49
- 2009, Lipiec10 - 23
- 2009, Czerwiec6 - 43
- 2009, Maj12 - 11
- 2009, Kwiecień6 - 4
Wpisy archiwalne w kategorii
Trening
Dystans całkowity: | 12798.17 km (w terenie 3408.30 km; 26.63%) |
Czas w ruchu: | 512:34 |
Średnia prędkość: | 24.45 km/h |
Maksymalna prędkość: | 67.80 km/h |
Suma podjazdów: | 63814 m |
Maks. tętno maksymalne: | 200 (111 %) |
Maks. tętno średnie: | 173 (92 %) |
Suma kalorii: | 255379 kcal |
Liczba aktywności: | 256 |
Średnio na aktywność: | 50.99 km i 2h 06m |
Więcej statystyk |
- DST 63.18km
- Czas 02:08
- VAVG 29.62km/h
- VMAX 42.26km/h
- Temperatura 27.0°C
- HRmax 159 ( 88%)
- HRavg 144 ( 80%)
- Kalorie 2001kcal
- Sprzęt Kellys Blade
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening wytrzymałościowy
Czwartek, 1 lipca 2010 · dodano: 01.07.2010 | Komentarze 4
Dzisiaj solidniejszy trening, jechało się zdecydowanie lepiej. Po pierwsze temperatura nie przekraczała 27st było prawie bez wietrznie ;) Po deszczu ;). Wziąłem dwa izotoniki 0,75l wystarczyły. Dwie godziny treningu to najbardziej optymalny dla mnie czas. Dzisiaj trening podzieliłem na kilka etapów nie liczyłem momentu kiedy stałem pod szlabanem i czekałem aż przejedzie pociąg oraz czekanie na światłach.Etap 1 można powiedzieć że rozgrzewka dojazd do szlabanu w Kiekrzu.
MAXPULS: 156bpm 87%hr max
AVGPULS: 141bpm 78%hr max
AVGCAD: 74rpm
Dist: 10,98km
AVGSPEED: 28,8km/h
MAXSPEED: 36,9km/h
TOTALCAL: 344kcal
Etap 2
MAXPULS: 159bpm 88%hr max
AVGPULS: 146bpm 81%hr max
AVGCAD: 70rpm
Dist: 23,87km
AVGSPEED: 29,6km/h
MAXSPEED: 42,6km/h
TOTALCAL: 754kcal
Etap 3 (Bardzo krótki etap zastanawiałem się czy wybrać dłuższą trasę czy krótszą wybrałem krótszą)
MAXPULS: 158bpm 88%hr max
AVGPULS: 145bpm 81%hr max
AVGCAD: 70rpm
Dist: 6,05km
AVGSPEED: 28,7km/h
MAXSPEED: 33,4km/h
TOTALCAL: 181kcal
Etap 4 (Czyli tak naprawdę powrót nie wiedziałem że tak mi dobrze poszło etap ten skończył się na światłach przy straży na Piątkowie)
MAXPULS: 159bpm 88%hr max
AVGPULS: 143bpm 79%hr max
AVGCAD: 71rpm
Dist: 20,87km
AVGSPEED: 30,3km/h
MAXSPEED: 37,7km/h
TOTALCAL: 671kcal
Etap 5 (Spokojniejszy rozjazd)
MAXPULS: 159bpm 88%hr max
AVGPULS: 145bpm 81%hr max
AVGCAD: 56rpm
Dist: 1,85km
AVGSPEED: 23,3km/h
MAXSPEED: 35,4km/h
TOTALCAL: 51kcal
Efekty: Po powrocie nóżki czułem widać że bardzo ładnie przepracowały trening;)
Kondycja myślę że wytrzymałościowo nie najgorsza jak na mnie ;)
Rowerek do mycia czyszczenia (sztyca skrzypi trzeba będzie usunąć piasek i nie wiem czy do wymiany pancerze tylnej przerzutki). Bo jest problem przy naciąganiu nie zawsze się ustawi prawidłowo. Zrzut na mniejsze koronki kasety działa prawidłowo. Regulacja tutaj za wiele nie pomogła. Przerzutkę czeka mycie w benzynie i pewnie trzeba będzie kupić z metr pancerza ;)
Tutaj ślad całej trasy:
Kategoria Powyżej 50km, Trening
- DST 35.80km
- Czas 01:13
- VAVG 29.42km/h
- VMAX 46.62km/h
- HRmax 166 ( 92%)
- HRavg 149 ( 83%)
- Kalorie 1103kcal
- Sprzęt Kellys Blade
- Aktywność Jazda na rowerze
Trening wytrzymałościowy (miał być)
Wtorek, 29 czerwca 2010 · dodano: 30.06.2010 | Komentarze 3
Miał być trening wytrzymałościowy ale godzinka na rowerze to trochę za mało. Stanowczo zbyt wysoka temperatura, sama woda nie wystarcza organizm traci niesamowicie szybko minerały, muszę zacząć używać izotoników do prawidłowego nawodnienia niestety woda w temperaturze ponad 30 stopni niezbyt gasi pragnienie :(.Już wiem że branie plecaka na maraton nie będzie miał sensu przy tej temperaturze.
Jechało się bardzo ciężko zwłaszcza powrotną drogę gdzie był dość silny wiatr.
Wracając do samej jazdy trasę podzieliłem na 2 etapy pierwszy od domu do ulicy obornickiej i drugi Obornicka dom.
Pierwszy etap bardzo dobrze mi się jechało na liczniku prędkość 32-35km/h na blacie. W okolicach Strzeszynka patrol konny wlepiał mandaty za złe parkowanie.
Druga część to już powrót Obornicką dużo ciężej i pod wiatr jadąc z prędkością 32km/h minął mnie gość na szosówce pędził chyba z 50km/h. Niestety dogonienie go graniczyło z cudem może gdybym miał lżejszy rower i węższe opony ;).
W czasie jazdy dosłownie po 5 min od wypicia kilku łyków sucho w pysku. Jazda po asfalcie w smrodzie też nie należy do przyjemnych. Ale trenować trzeba ;)
Generalnie druga część nieco gorsza ze względu na wiatr i podjazd który nie był zbyt stromy ale za to bardzo długi.
Oto wyniki:
Pierwszy etap:
MAXPULS: 176bpm 98%hr max
AVGPULS: 146bpm 82%hr max
AVGCAD: 73rpm
Dist: 24,10km
AVGSPEED: 29,3km/h
MAXSPEED: 46,8km/h
TOTALCAL: 751kcal
Drugi etap:
MAXPULS: 163bpm 91%hr max
AVGPULS: 150bpm 83%hr max
AVGCAD: 70rpm
Dist: 11,74km
AVGSPEED: 28,2km/h
MAXSPEED: 37,6km/h
TOTALCAL: 352kcal
Kategoria Poniżej 50km, Trening
- DST 50.96km
- Teren 40.00km
- Czas 02:53
- VAVG 17.67km/h
- VMAX 49.30km/h
- HRmax 176 ( 98%)
- HRavg 139 ( 77%)
- Kalorie 1011kcal
- Sprzęt Kellys Blade
- Aktywność Jazda na rowerze
Dziewicza kilka pętli
Czwartek, 24 czerwca 2010 · dodano: 25.06.2010 | Komentarze 4
Dojechałem na miejsce to już Zbyszek z kolegą zdążył zrobić jedno kółko. Dawaliśmy pod górę ostro. Piasku jest naprawdę dużo czasami nie da się jechać. Wziąłem dwa bidony wody, nie starczyło ;( Wycieczka była lajtowa z elementami treningu tego czegoś mi brakowało od dawna. Na samym końcu jak dojeżdżałem do domu rozregulowała mi się tylna przerzutka. Trzeba będzie poświęcić trochę czasu na regulację ;) Bardzo dobrze sprawował się amor nie mam do niego żadnych zarzutów.W drodze powrotnej przy zjeździe spotkaliśmy małżeństwo kobieta podczas hamowania miała klasyczne OTB była bez kasku wyglądała bardzo nieciekawie. To przestroga dla tych co jeżdżą bez kasku. Wracałem przez Maltę później przez Cytadelę. Generalnie jest moc;) W sobotę zrobimy rekonesans trasy maratonu w Murowanej. Resztę danych uzupełnię później.
Kategoria Powyżej 50km, Trening
- DST 34.34km
- Teren 25.00km
- Czas 01:26
- VAVG 23.96km/h
- VMAX 43.95km/h
- Kalorie 860kcal
- Sprzęt Kellys Blade
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętle Drogbasa ;)
Środa, 23 czerwca 2010 · dodano: 23.06.2010 | Komentarze 0
Delikatny trening a właściwie rozjazd po Maratonie ;)Jedna duża pętla. Ale zacznę może od początku podjechałem do Cykloturu i kupiłem linkę oraz pancerz do manetki amora. Założyłem przyciąłem i ... Jest gorzej niż było. Nie działa (nie odskakuje) sprawdzam sprężynę ok więc pozostaje linka coś trze. Minęło chyba pół godziny zanim stwierdziłem że w końcówkach do linki są gumki uszczelniające po wyjęciu tego badziewia teraz chodzi lepiej niż na samym początku ;). Ubrałem się i w trasę.
Niestety nad Rusałką byłem bardzo późno i od razu zabrałem się za trening w okolicach Strzeszynka mignął mi Dun zatrzymał się i dalej jechaliśmy razem aż do Kiekrza w Kiekrzu Dun pokazał mi całkiem przyzwoity techniczny podjazd Udało mi się go podjechać dopiero za trzecim razem. Powrót nad Rusałkę tam każdy jedzie w swoją stronę Ja kończę pętle, jest już po 21:00 więc czas wracać do domu może jutro trochę więcej czasu poświęcę na trening.
Dane:
Rozgrzewka
MAXPULS: 152bpm 84%hr max
AVGPULS: 128bpm 71%hr max
AVGCAD: 50rpm
Dist: 4,99km
AVGSPEED: 24,0km/h
MAXSPEED: 36,1km/h
TOTALCAL: 128kcal
Pętla Drogbasa
MAXPULS: 176bpm 98%hr max
AVGPULS: 146bpm 81%hr max
AVGCAD: 58rpm
Dist: 24,35km
AVGSPEED: 21,9km/h
MAXSPEED: 44,4km/h
TOTALCAL: 597kcal
Powrót
MAXPULS: 152bpm 84%hr max
AVGPULS: 142bpm 79%hr max
AVGCAD: 69rpm
Dist: 4,97km
AVGSPEED: 26,4km/h
MAXSPEED: 33,8km/h
TOTALCAL: 135kcal
Kategoria Poniżej 50km, Trening
- DST 48.08km
- Teren 40.00km
- Czas 02:07
- VAVG 22.71km/h
- Kalorie 660kcal
- Sprzęt Kellys Blade
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętle Drogbasa ;)
Czwartek, 17 czerwca 2010 · dodano: 17.06.2010 | Komentarze 9
Dzisiaj wróciłem z pracy dochodzę do roweru coś mi skrzypi i trzeszczy z przodu dźwięk bardzo podobny do zapiaszczona sztycy tyle że jak podniosłem przednie koło i pokręciłem kierownicą słychać wyraźne trzeszczenie. Wniosek stery czas przejrzeć prawdopodobnie dostał się piasek i trzeba przeczyścić. Luzów nie ma na sterach więc chyba dobry znak. Problem z tym że jeszcze ich nie rozbierałem i Jutro czeka mnie pierwszy test ;) Przygotowanie rowerka do maratonu już jutro z rańca.Ale czas ruszać na trening nad Rusałką spotkałem Zbyszka który dał mi się przejechać swoim nowym ścigaczem jedną dużą rundę w lajtowym tempie. I tak wrażenia ogólne:
Plusy:
- Bardzo lekki i zwrotny
- Świetnie pokonuje podjazdy
- Ma szerokie oponki więc bardzo dobrze się jedzie w piasku (ale to szczegół)
- Osprzęt działa ok ;)
Minusy:
- Wymaga regulacji: Klamki hamulcowe i manetki, siodełko SPD'y
- Nie leży mi kompletnie mostek który jest ustawiony na (+) przez co rower jest zdecydowanie zbyt wysoki z przodu. Opór powietrza jest wyczuwalny, przy każdym powiewie rower momentalnie wytrąca prędkość.
- Bardzo ciężko chodzi korba pytanie czy musi się dotrzeć ? Czy wymaga regulacji?
- Tylne koło dość mocno hamuje daje się to wyczuć. Poza tym zaobserwować można efekt, że jak podniosę rower i pokręcę tylnym kołem to korba również się kręci. Jest wyczuwalny opór podczas kręcenia korbą.
Bębenek jest bardzo głośny (ale te typy tak maja) ;).
Jak dla mnie rama jest za duża :(
Zbyt wysoko podniesione siodełko powodowało ból okolic lędźwi musiałem pracować całym ciałem. (ale to kwestia ustawień indywidualnych)
Co do reszty super.
I to praktycznie wszystko bo całość trzeba wyregulować. Mam nadzieje że na maratonie będzie już ok. Co do tych rowerków i ram na których jeździłem zdecydowanie najbardziej pasuje mi rama Jacka rozmiarem i prowadzeniem jak dla mnie idealna ;) Ciekawe co powie Zbyszek jak się przejedzie ;)
Wracając do treningu po małym posileniu w bufecie nad Rusałką. Ruszamy na trening było już dość późno więc mała pętla. Coś kiepskie tempo na początku Zbyszkowi jak zwykle jest zimno za grubo się ubrał niestety i podwójna warstwa mokrych ciuchów zrobiła swoje. Zbyt szybkie wychładzanie ciała zaczyna zwalniać.
Na początku Strzeszynka czekam na Zbyszka aż się przebierze po czym ruszamy razem. Umawiamy się że spotkamy się przy moście na końcu Rusałki. Krótki odcinek około 8km ale jechany dość mocnym tempem.
Dojeżdżam pierwszy zatrzymuje pulsometr i czekam na Zbyszka jestem przed nim 6min i 40 sek.
Wyniki:
MAXPULS: 169bpm 94%hr max
AVGPULS: 154bpm 86%hr max
AVGCAD: 74rpm
Dist: 8,03km
AVGSPEED: 28,4km/h
MAXSPEED: 32,6km/h
TOTALCAL: 233kcal
Generalnie forma jest szanse na wygraną też jeśli czegoś nie s....le ;). Zakładam, że Zbyszkowi nie będzie się chciało regulować rowerka i pojedzie z tymi ustawieniami które ma aktualnie ;)
Mnie czeka wyeliminowanie tego trzeszczenia z przodu ;)
I mam nadziej że rozbiorę te stery... ;)
Kategoria Poniżej 50km, Trening
- DST 29.03km
- Teren 22.00km
- VMAX 37.56km/h
- Kalorie 428kcal
- Sprzęt Kellys Blade
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętle Drogbasa 2 ;)
Środa, 16 czerwca 2010 · dodano: 16.06.2010 | Komentarze 2
Dzisiaj zdecydowanie wydolnościówka czyli Morasko interwały ekstensywne bardzo mi pomogły przy powrocie do formy powinny znacznie przyspieszyć odnowienie formy no i po części zmniejszyć tętno które ostatnio szybuje do góry jak szalone. Jazda oczywiście z Jarkiem. Pojeździłbym dzisiaj dłużej ale jeden bidon wody to za mało. Woda skończyła mi się na 5 kółku do tego brak dopalaczy zrobił swoje zaczęły mi wysiadać mięśnie i przychodziły pierwsze oznaki zmęczenia i zniechęcenia. Nie było sensu się dłużej katować w trupa. Bardzo ciekawe zjazdy bardzo techniczne. Półki około 35cm piaskowo-korzenne z rynnami wypłukanymi przez wodę. Rower się bardzo dobrze sprawuje na podjazdach i zjazdach Oponki w tych warunkach po prostu super. Nie obyło się bez upadku. Przy jeździe przy koleinie zrobiłem błąd jechałem zbyt wolno i chciałem przeskoczyć koleinę koło wskoczyło w koleinę rower mi cofnęło do tyłu i nie zdążyłem się wypiąć. Przy wjeździe do lasku zahaczyłem ręką o gałąź zadrapanie jest ;).Muszę przynajmniej raz w tygodniu pojeździć na Morasku. Choć niechęć jest spora bo pętle są bardzo krótkie. 2 razy zapomniałem zrzucić przy zjeździe na młynek i niestety na podjeździe który był naprawdę stromy musiałem iść z buta.
Generalnie trasa super poprawia mocno technikę jazdy siłę, wydolność oraz przesuwa próg LT.
Jutro delikatnie bez pobijania rekordów jazda w tlenie ale nie regeneracyjna ;) Będę się starał jechać na granicy tlenowej (75-85% Hr max) prędkość nie jest istotna. Tak więc jazda wytrzymałościowa. Przewiduje zrobić 2 duże pętle Drogbasa ;)
Oto wyniki:
MAXPULS: 167bpm 93%hr max
AVGPULS: 142bpm 79%hr max
AVGCAD: 28rpm
Dist: 9,06km zbyt późno włączyłem pulsometr ... :(
AVGSPEED: 9,6km/h
MAXSPEED: 33,8km/h
TOTALCAL: 101kcal
Wynik tak kiepski że będzie można go szybko pobić
Kategoria Poniżej 50km, Trening
- DST 53.26km
- Teren 40.00km
- Czas 02:00
- VAVG 26.63km/h
- VMAX 43.52km/h
- Sprzęt Kellys Blade
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętle Drogbasa ;)
Wtorek, 15 czerwca 2010 · dodano: 15.06.2010 | Komentarze 10
Pierwsza pętla szła mi zupełnie niemrawo a wręcz kiepsko. Przy drugiej się już bardziej rozgrzałem (w przerwie wypiłem pepsi tak aby dostarczyć do organizmu trochę cukru). Jazda głównie siłowa i trochę wytrzymałościowa. Tętno jest zdecydowanie za wysokie. Po dojechaniu do Strzeszynka spotkałem Jarka i Jacka którzy tak jak ja kończyli 2gą pętle umówiliśmy się że spotkamy się nad Rusałką. Po drodze minąłem ich jak zbierali grzyby ;). Dałem ostro po zaworach i byłem pierwszy nad Rusałką. Nad Rusałką po piwku i do domu.Oto wyniki:
Rozgrzewka 4,97km ze średnia 25,2km/h
Pierwsza pętla:
MAXPULS: 170bpm 94%hr max
AVGPULS: 152bpm 84%hr max
AVGCAD: 62rpm
Dist: 21,86km
AVGSPEED: 26,0km/h
MAXSPEED: 43,9km/h
TOTALCAL: 625kcal
Druga pętla:
MAXPULS: 174bpm 97%hr max
AVGPULS: 163bpm 91%hr max
AVGCAD: 68rpm
Dist: 21,86km
AVGSPEED: 28,2km/h
MAXSPEED: 42,6km/h
TOTALCAL: 630kcal
Czuje że moc powraca ale to jeszcze nie jest to co było w Polanicy. Jutro kolejny trening z Jarkiem na Morasku. Myślę że jedną pętle zrobimy razem a potem każdy pojedzie w swoim tempie ;)
Kategoria Powyżej 50km, Trening
- DST 43.31km
- Teren 20.00km
- Czas 02:16
- VAVG 19.11km/h
- VMAX 37.89km/h
- HRmax 146 ( 81%)
- Sprzęt Kellys Blade
- Aktywność Jazda na rowerze
Wycieczka z synem i trening.
Niedziela, 13 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 4
Dzisiaj już się trochę lepiej czułem mimo że jeszcze na antybiotykach ale Międzygórze już blisko więc czas zacząć trenować. Wpierw z synem pokręciliśmy się po cytadeli za drugim razem udało mi się podjechać pod amfiteatr wtajemniczeni wiedzą o co chodzi ;)Tak więc Zbyszek 3:0 w podjazdach ;).
Powrót zainstalowanie kadencji i nowego siodełka trening miała być duża pętla ale nie czułem się zbytnio. Organizm jest niesamowicie osłabiony. Zrobiłem tylko jedną małą pętlę Rusałka-Strzeszynek. Czułem ogólne zniechęcenie i zmęczenie. Prędkość rzadko wychodziła powyżej 30km/h
Muszę trenować bo jest kiepska forma mam nadzieje że do Międzygórza będzie lepiej. Jutro ostatni dzień antybiotyku ;).
Będę miał tydzień aby wrócić do formy.
Oto dane z treningu:
MAXPULS: 159bpm 88%hr max
AVGPULS: 146bpm 81%hr max
AVGCAD: 71rpm
Dist: 16,71km
AVGSPEED: 26,7km/h
MAXSPEED: 34,8km/h
TOTALCAL: 482kcal
Kategoria Poniżej 50km, Trening, Wycieczka
- DST 49.35km
- Teren 45.00km
- Czas 01:45
- VAVG 28.20km/h
- VMAX 43.91km/h
- Sprzęt Kellys Blade
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętle Drogbasa ;)
Wtorek, 1 czerwca 2010 · dodano: 01.06.2010 | Komentarze 6
Standard ... no może z wyjątkiem że spotkałem kogo ? No właśnie Rycha ;)Dzisiaj celem było pobicie ostatniego rekordu. Wystartowałem i od razu zauważyłem że lekko nie będzie, było naprawdę mokro jak wszyscy wiedza Ralphy nienawidzą mokrego terenu. Ale że dzisiaj robiłem siłę to postanowiłem że jak pobije rekord to będzie podwójne zwycięstwo. Przygotowania do maratonu w Polanicy trwają a wiadomo że plamy nie mogę dać muszę pokazać Zbyszkowi że w tym roku nawet siłowo jestem lepszy od niego ;). Za szlabanem w Kiekrzu jest zjazd i tam jest sporo piasku. Ostatnio piasek był suchy teraz zrobiła się Kaszka kilka razy mnie zarzuciło jak jechałem na blacie i musiałem zredukować. Później Kiekrz podjazdy oczywiście z blatu. Bardzo dobrze mi się podjeżdżało nogi równo podawały jedna ciągła druga pchała wszystkie podjazdy brałem na stojąco.
Po wjechaniu na asfalt średnia poszła bardzo wysoko wiedziałem że będzie rekord ;) Gdyby nie tory na których sporo straciłem to naprawdę mógłby być o wiele lepszy wynik. Później już jechałem żeby podciągnąć jeszcze średnią objazd Rusałki. Chciałem wyskoczyć na lodzika ale wszystko pozamykane :(
Zjadłem żelazną porcję suszonych moreli trochę wody. Tak jak daktyle jeszcze są ok tak morele tylko w małej ilości ;).
Odpoczynek kilka minut i na start do drugiej pętli celem było utrzymać wynik. Tym razem było jeszcze ciężej nie mogłem wyjść poza średnią 30km/h Musiałem co chwilę wstawać Nogi już miały dosyć (cały czas jechałem na małej kadencji. W pewnym momencie mimo że jest płasko zacząłem odczuwać lędźwie. Ale wiedziałem że organizm próbuje mi się wymigać od wysiłku ;) dalsza jazda przebiegła bez zmian Kółko zakończyłem ze średnią o wiele większą od poprzedniej. Tak więc mogę powiedzieć że forma idzie w górę. Już się nie mogę doczekać kiedy zrobię średnią powyżej 29km/h siłowo bo przy normalnej jeździe myślę że jest to do osiągnięcia, oczywiście przy lepszych warunkach. Dzisiaj na treningu dałem z siebie 100%. mam nadzieje że to zaowocuje teraz na maratonie ;)
A teraz wyniki:
średnia 28.24km/h ;)
Max prędkość 43.10km/h
Dystans 22,98km
Tętno średnie 86% hrmax
Tętno maksymalne 94% hrmax
Po drugiej pętli mam:
średnia 28.14km/h
Max prędkość 43.91km/h
Dystans 45,78km
Tętno średnie 84%hrmax
Tętno maksymalne 92%hrmax
Kilka fotek:
Tak się zakleja Ralph gdy jest mokro© Maks
A tutaj Ralph w zbliżeniu ;)© Maks
Chwila przerwy nad Rusałką same pustki wszystko pozamykane.© Maks
Teraz czas na czyszczenie rowerka ;)
Kategoria Poniżej 50km, Trening
- DST 51.16km
- Teren 45.00km
- Czas 01:50
- VAVG 27.91km/h
- VMAX 43.50km/h
- Sprzęt Kellys Blade
- Aktywność Jazda na rowerze
Pętle Drogbasa ;)
Środa, 26 maja 2010 · dodano: 26.05.2010 | Komentarze 3
Dzisiaj 2 duże pętle Rusałka - Strzeszynek-KiekrzCel na dzisiaj pobić poprzedni rekord. Dzisiaj zdecydowanie ciekawiej. Ale od początku. Wystartowałem, jazda na początku dość powolna badanie terenu teren miejscami mokry dość mocno moje Ralfy zwalniały. Później zaczynam się rozpędzać staram się nie schodzić poniżej 30km choć miejscami na zakrętach jest ciężko i trzeba zwalniać i patrzeć czy ktoś nie nadjeżdża. Podobnie na przejściach przez jezdnię to co uda mi się nadrobić to tracę w tych miejscach. W Kiekrzu zaczynam brać te podjazdy z blatu tętno niesamowicie idzie w górę głęboko i miarowo oddycham aby utrzymać oddech i aby nie spalać mięśni uff tylko 20sek poza progiem tlenowym.
Po podjeździe jest już prosta średnia jest zdecydowanie lepsza niż poprzednio ale jeszcze nie jest 28km/h jest 27 z małym hakiem. Generalnie dużo do nadrobienia. Asfalt i prosta. Zaczynam powoli nabierać tempa 30.31.34.37.... stop nie mogę przegiąć jestem w połowie zwalniam do 35km/h miarowo i równo ciągnę z blatu. Siodełko specjalnie mam ciut wyżej aby ćwiczyć bardziej stawy kolanowe nie tylko mięśnie. Dojazd do torów udaje mi się pokonać połowę bez zsiadania ;) później już delikatnie z górki jest sporo rozjechanego mokrego piasku. Ale cisnę ile wlezie później zakręt 90 stopni. Blat i nie schodzę poniżej 30km/h. Wyjazd ze Strzeszynka patrzę jakiś gość jedzie dość szybko nie ma spd'ów ma ma noski postanowiłem że usiądę mu na koło jako że szybko jechał dostałem dodatkowego kopa ;). Patrze na licznik gościu się rozpędza 31.32.34.37... jadę przez jakiś czas później zwalniam mam go cały czas w polu widzenia jakieś 100m przede mną. Ulica gościu pięknie hamuje i obraca rower o 90 stopni robi to koncertowo ;). Przejazd przez ulicę, znów siadam mu na koło jedziemy dłuższą chwilę z prędkością 35km/h gość nagle kiwa ręką uderza w lewo skrótem ja idę prawą stroną dłuższą. Postanawiam go wyprzedzić udaje mi się jestem na przodzie gość siada mi na koło, kontem oka widzę że zaczyna ciężko oddychać to jest ten moment ostatnie kółko trzeba objechać Rusałkę staje na pedały przyspieszam 35.37.40... Utrzymuję taka prędkość ale też bardzo głęboko oddycham. Trzymam tą prędkość aż do połowy objazdu ale gościa już nie ma kurcze od razu zwolniłem jadę znów w okolicach 30km dojeżdżam patrzę na licznik i mam:
średnia 28.08km/h ;)
Max prędkość 43.10km/h
Dystans 22,98km
Tętno średnie 85% hrmax
Tętno maksymalne 93% hrmax
Idę na zasłużonego lodzika ;)
Ale komary tną jak oszalałe a ja w krótkich spodenkach :(
Nic trzeba wsiąść ponownie i zrobić kolejną pętle już wiem że poszedłem ostro i będzie ciężko utrzymać ten wynik. Kolejna pętla bez niespodzianek i bez znajomych niestety dużo ciężej się podjeżdża pod górki ale cały czas na stojąco bez młynków siłowo. Co innego jest jak się wie jaki długi jest podjazd ;)
na koniec objazd Rusałki średnia nie schodzi poniżej 30km/h ale cały czas do 28 jest daleko. :( Po drugiej pętli mam:
średnia 27.82km/h
Max prędkość 43.50km/h
Dystans 45,96km
Tętno średnie 83%hrmax
Tętno maksymalne 93%hrmax
Generalnie jestem zadowolony średnia idzie w górę teraz trzeba będzie ją zwiększać szkoda tylko że drugie kółko poniżej 28km/h
Kategoria Trening