Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Maks z miasteczka Poznań, Os. Pod Lipami. Mam przejechane 23879.28 kilometrów w tym 9152.02 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 21.79 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl 2011 button stats bikestats.pl 2010 button stats bikestats.pl 2009 button stats bikestats.pl


MARATONY W KTÓRYCH BIORĘ UDZIAŁ


REPREZENTUJE TEAM

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Maks.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Powyżej 50km

Dystans całkowity:8635.09 km (w terenie 3958.00 km; 45.84%)
Czas w ruchu:397:46
Średnia prędkość:21.18 km/h
Maksymalna prędkość:67.80 km/h
Suma podjazdów:47366 m
Maks. tętno maksymalne:200 (111 %)
Maks. tętno średnie:173 (92 %)
Suma kalorii:160384 kcal
Liczba aktywności:123
Średnio na aktywność:70.20 km i 3h 18m
Więcej statystyk
  • DST 63.33km
  • Teren 63.00km
  • Czas 03:14
  • VAVG 19.59km/h
  • VMAX 40.89km/h
  • Temperatura 12.7°C
  • HRmax 172 ( 96%)
  • HRavg 151 ( 84%)
  • Kalorie 2460kcal
  • Podjazdy 678m
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton w Olejnicy

Niedziela, 28 kwietnia 2013 · dodano: 28.04.2013 | Komentarze 6

Do Olejnicy dojeżdżamy we 4 Marek Mariusz Zbychu i ja. Po przebraniu okazało się że zapomniałem żeli (jak się później okażę to się zemści). Jest jeszcze trochę czasu więc jadę na lekką rozgrzewkę robię kilka tempówek i sprawdzam nogę nie jest najgorzej ;)
Ustawiam się w sektorze i startuje. Zbycha dochodzę dość szybko ale po chwili mam nieciekawie szczepienie z jednym gostkiem którego hormony nie pozwalają jechać za mną i mnie wyprzedza po prawej stronie cudem uniknąłem gleby. To mnie trochę ostudziło. Potem na zjeździe słyszę z tyłu jakieś dziwne dźwięki dochodzące z tylnego koła udaje mi się zablokować tylne koło i wyjmuje solidny patyk tracę kilka cennych minut rozpędzam się i nie wyrabiam na zjeździe i lecę centralnie nad kierą. Kolejne cenne minuty uciekają i zaczyna działać blokada zaczynam jechać bardzo zachowawczo. Coś przerzutka mi nie działa prawidłowo łańcuch lata po koronkach na blacie, i nie mogę wrzucić na największą koronkę.
Dojeżdżam do zakrętu na którym nie zdążyłem zrzucić i kolejna gleba. Odechciewa mi się jechać tracę kolejne pozycje :(. Zaczynam się zastanawiać czy nie jechać mini kompletnie mi nie leży dzisiaj jazda. Cały czas mam blokadę. Po pewnym czasie puszcza i włączam turbo na singlu dochodzę Zbycha cała przewaga jaką zyskałem nad kolejnymi osobami straciłem Zbychu jedzie tak wolno że wszyscy do nas dospawali. A ja przez moją blokadę mam stracha go wyprzedzić. Jak tylko mijamy singiel przyspieszam i ale nikt mnie nie goni. Na 50 km brakuje mi węgli oj przydałby się żel plecy zaczynają nawalać na tych cholernych kurwidołkach. Na 55 przychodzi kryzys jadę już na oparach w dodatku od rozjazdu minąłem tylko jedną osobę która jechała na zgonie. Po chwili dochodzi mnie znajomy z ASGO. No jest dobrze zaczynamy razem ostro pracować i z grupki 4 osobowej robi się 3 osobowa dochodzimy jeszcze 2 osoby później niestety przychodzi kolejny kryzys i mi odjeżdżają nie mam siły ich gonić brakuje węgli. Jadę swoje. Gdzieś przy końcu mety dochodzi mnie jeszcze gość z M5 jedziemy razem zbliżamy się do mety, gość jedzie za mną cały czas kontroluje sytuację widzę, że wychodzi z lewej strony zmieniam przełożenie i włączam turbo spokojnie go wyprzedzam nawet mnie nie próbuje gonić chociaż taka satysfakcja ze ścigu.

Open 137/170
Kat: 28/38

Lekka poprawa w stosunku do zeszłego roku Kaczmarek Boszkowo.
open: 0,653 0,665
kat: 0,734 0,737

Maraton w Olejnicy © Maks


Maraton Olejnica © Maks


Maraton Olejnica © Maks


Maraton Olejnica © Maks


Maraton w Olejnicy Meta ;) © Maks


  • DST 18.42km
  • Czas 00:48
  • VAVG 23.03km/h
  • VMAX 53.65km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • HRmax 168 ( 94%)
  • HRavg 134 ( 75%)
  • Kalorie 479kcal
  • Podjazdy 81m
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dom-Praca-Dom

Czwartek, 25 kwietnia 2013 · dodano: 25.04.2013 | Komentarze 1

Dzisiaj powtórka z wczoraj ;)
Ciekawe czy maraton będzie w deszczu. Pogoda nie za ciekawa - ma być zimno i deszczowo :(

  • DST 70.08km
  • Teren 60.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 20.92km/h
  • VMAX 43.11km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 168 ( 94%)
  • HRavg 151 ( 84%)
  • Kalorie 2526kcal
  • Podjazdy 660m
  • Sprzęt Kellys Blade
  • Aktywność Jazda na rowerze

Maraton w Dolsku - pierwsze przetarcie

Niedziela, 21 kwietnia 2013 · dodano: 21.04.2013 | Komentarze 22

Z punktu widzenia poprzedniego roku maraton pojechany zdecydowanie gorzej zarówno średnia ze zjazdów jak i podjazdów była zdecydowanie większa rok temu. Ale nie uważam, że ten maraton był źle pojechany wręcz przeciwnie.

plusy:
Dałem z siebie 100%. Moc była do samego końca choć w końcówce już było kiepsko ale udało się jeszcze kilka osób wyprzedzić.
Myślę że można ten maraton potraktować jako solidny trening w terenie ;)

minusy:
Początek maratonu niestety był kiepski te wczorajsze podjazdy mnie jak widać wymęczyły puściło po przejechaniu 1/3 dystansu.
"Trochę" za ciepło byłem ubrany :(
Problemy techniczne jazdy w koleinach na łachach piachu z dużą prędkością i inne rzeczy niestety dość mocno podnosiły mi tętno co świadczy o tym że nie mam wyjechanych ka-emów w terenie. Praktycznie nie było szansy na odpoczynek bo to co traciłem w terenie starałem się nadrabiać na asfalcie.
Grupka w której jechałem była ok na początku. Potem kilka osób odpadło i praktycznie jechałem sam. Maraton przejechałem z kadencja 86rpm. Jeszcze nigdy nie przejechałem maratony z tak wysoką kadencją.

Kolejny maraton w Olejnicy w nowej miejscowości nikt nie wie czego się spodziewać.

Pozdrowienia dla Marcina i Krzysztofa ;)

wyniki 2013:
114/153 open strata do pierwszego: 00:55:17
22/27 w kategorii strata do pierwszego:00:50:55

wyniki 2012:
156/176 open strata do pierwszego: 01:06:36
27/31 w kategorii strata do pierwszego:00:59:30

Maraton Dolsk © Maks


  • DST 71.59km
  • Czas 02:21
  • VAVG 30.46km/h
  • VMAX 54.78km/h
  • Temperatura 9.8°C
  • HRmax 165 ( 92%)
  • HRavg 140 ( 78%)
  • Kalorie 1583kcal
  • Podjazdy 300m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ustawka na Obornickim

Niedziela, 7 kwietnia 2013 · dodano: 07.04.2013 | Komentarze 4

Trochę osób było dzisiaj. Od nas poza mną Przemek i Mariusz. Noga dzisiaj ok nie było problemów mięśnie spoko no poza samymi kolanami takie uczucie braku smarowania. Ale po rozgrzewce było ok. Jechało mi się całkiem przyzwoicie. Spokojna jazda w szybkim tempie. Urwali mnie dość klasycznie jakieś 11km przed Murowaną (jeśli się nie mylę). Cały czas próbowałem gonić ale jedyne co dogoniłem to gościa chyba z M6. Nie miał siły ciągnąć. Mimo że jechałem powyżej 30km/h to grupa mi uciekała w końcu zgubili mnie dokumentnie ;)
Ale trening wyszedł bardzo dobrze mocny trening na koniec tygodnia teraz regeneracja i luźniejsze treningi.
Jestem zadowolony dobry tydzień ładnie wszedł w nogi.



  • DST 73.34km
  • Czas 02:32
  • VAVG 28.95km/h
  • VMAX 44.49km/h
  • Temperatura 2.8°C
  • HRmax 168 ( 94%)
  • HRavg 137 ( 76%)
  • Kalorie 1630kcal
  • Podjazdy 579m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podjazdy do zmiękczenia

Wtorek, 2 kwietnia 2013 · dodano: 02.04.2013 | Komentarze 8

Dzisiaj podjazdy ... Miało być więcej ale jak na początek i tak nieźle weszło w nogi. W drodze na trening spotkałem Jarka ;)

Na ostatnim podjeździe cieszyłem że to już koniec ;)
W sumie dziesięć podjazdów:
1. 65 cad, puls 142, średnia 28,7 km/h
2. 62 cad, puls 147, średnia 27,3 km/h
3. 58 cad, puls 149, średnia 28,5 km/h
4. 64 cad, puls 147, średnia 27,8 km/h
5. 66 cad, puls 147, średnia 28,5 km/h
6. 63 cad, puls 144, średnia 26,4 km/h
7. 65 cad, puls 143, średnia 27,7 km/h
8. 66 cad, puls 141, średnia 24,3 km/h
9. 64 cad, puls 143, średnia 27,3 km/h
10. 66 cad, puls 144, średnia 28,7 km/h

Przełożenie 50/15

Powrót na wysokiej kadencji około 90-100rpm.



  • DST 93.09km
  • Czas 03:36
  • VAVG 25.86km/h
  • VMAX 47.79km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 161 ( 90%)
  • HRavg 134 ( 75%)
  • Kalorie 2217kcal
  • Podjazdy 382m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Palenie tłuszczu ...

Niedziela, 3 marca 2013 · dodano: 03.03.2013 | Komentarze 4

Dzisiaj miała być lekka seta bardziej nastawiałem się na palenie tłuszczu po wczorajszej wytrzymałości. Mimo wszystko nogi czułem przy mocniejszym depnięciu. Przybyłem punktualnie na obornickie, tym razem było trochę więcej osób niż ostatnio. Na początku trzymałem się z przodu jechało się całkiem ok do momentu jak tempo wzrosło i poczułem przyjemne pieczenie czwórek była to oznaka, że jadę za mocno. Zacząłem się zastanawiać czy jest sens tak zasuwać tym bardziej, że w planach miałem dłuższy dystans. Po chwili zacząłem odpuszczać i jechałem swoje. Przy silnym wietrze nie było łatwo. Po około 30min udało mi się dojść Piotra. I zrobiliśmy razem "prawie" stówę fajne tempo delikatne bez napinki tego mi było trzeba po wczorajszym treningu.

Weekend zamykam w z dobrym wynikiem 200km ;)



  • DST 93.23km
  • Czas 03:41
  • VAVG 25.31km/h
  • VMAX 45.65km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • HRmax 167 ( 93%)
  • HRavg 131 ( 73%)
  • Kalorie 2127kcal
  • Podjazdy 375m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Z Marcinem

Środa, 26 grudnia 2012 · dodano: 26.12.2012 | Komentarze 7

Umówione spotkanie z Marcinem w Kicinie. Jechało się lekko z wiatrem spokojnie średnia powyżej 30km/h. Nastawiłem się na mocniejszy trening zgodnie z tym co mówił Marcin 60/40 gdzie 60% dystansu miało być na 80% tętna maksymalnego a 40% dystansu w tlenie. Wyszło 71% w tlenie co miało swoje dobre strony szczególnie po świętach ;)

W okolicach Swarzędza jakiś ciołek myślałem, że ich nie spotkam bo ruch uliczny nie był duży jadąc autobusem zatrąbił mi będąc w połowie wyprzedzania mnie i Marcina i na bezczelnego zajechał nam drogę ledwie wyszedłem z tej opresji żywy i bez gleby dobrze że Marcin miał jeszcze trochę miejsca i udało się zbliżyć mocno do niego a on do krawężnika. Ciśnienie mi skoczyło. Jakiekolwiek dyskusja z facetem była bezsensu.
Jak rozdzieliliśmy się na wysokości Kowalskiego pozostało mi samotne dyganie pod wiatr. Jechałem poboczem i cały syf zabierałem ze sobą :(

Jak dojechałem do Poznania koniecznie trzeba było uderzyć na myjkę.

Niestety przez to moje kiepskie siodełko znów mam obtarte pachwiny :(.

Mimo wszystko bardzo dobry trening tlenowy ponad 2 tys. kcal. spalone mimo niesprzyjających okoliczności i warunków (silnego wiatru)



  • DST 71.75km
  • Czas 02:39
  • VAVG 27.08km/h
  • VMAX 46.82km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • HRmax 157 ( 88%)
  • HRavg 134 ( 75%)
  • Kalorie 1598kcal
  • Podjazdy 355m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Testy siodełka SLR Kit Carbonio Flow krótszego mostka i tlen

Niedziela, 25 listopada 2012 · dodano: 25.11.2012 | Komentarze 4

Dzisiaj kolejne siodełko które wypożyczyłem od Maxa Bieniasza. W planach była jazda tlenowa oraz trening stymulujący próg. - 4 serie 6min (140bpm) + 2,5min(150bpm) jak ostatnio.

Potem jazda tlenowa (starałem się nie przekraczać 140bpm) trening super po drodze spotkałem wielu szoszonów i niedzielnych bike'rów.

Co do siodełka: Siodełko jest rewelacyjne jeśli chodzi o skorupę ale zdecydowanie jest za twarde trochę żelu by się przydało ;) oceniam je na 4+ lub 5-, już wiem że musi być flow + wąski nos do tego żel i kolor biały i będzie super ;). W planach jest jeszcze przetestowanie "Flite Gel Flow".
Potem będę miał dylemat czy wybrać 2012 czy 2013.

Co do mostka musi być faktycznie krótszy i do tego niestety kierownica kompaktowa jest wymagana ponieważ w dolnym chwycie nie jestem wstanie jechać jest dla mnie za nisko :(

Po przyjeździe obiadek + białeczko.

Trasa:


  • DST 60.91km
  • Czas 02:19
  • VAVG 26.29km/h
  • VMAX 57.89km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • HRmax 163 ( 91%)
  • HRavg 136 ( 76%)
  • Kalorie 1453kcal
  • Podjazdy 310m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Testy siodełka SL XC i tlen

Sobota, 17 listopada 2012 · dodano: 17.11.2012 | Komentarze 8

Dzisiaj założyłem siodełko które wypożyczyłem od Maxa Bieniasza. W planach była jazda tlenowa oraz trening stymulujący próg. - 4 serie 6min (140bpm) + 2,5min(150bpm) do tego celu wykorzystałem Edga 800 rewelacyjnie się spisywał ;)
Cały trening interwałowy zrobiłem na Biedrusku.

Potem jazda tlenowa (starałem się nie przekraczać 140bpm) w sumie wyszedł całkiem przyzwoity trening. Na końcówce już mnie solidnie zaczęło ssać i zaczęło się robić zimno w stopy.

Co do siodełka to w jeśli moje obecne siodełko w skali ocen od 2-5 ma 2 to SL XC dałbym 3+ lub 4-, jest zdecydowanie lepiej ale nie jest jeszcze idealnie. Jak będzie okazja to przetestuje jeszcze inne siodełka łącznie z moim tym co mam w Kellys'ie.

Po przyjeździe 78g białka.



  • DST 91.76km
  • Czas 03:15
  • VAVG 28.23km/h
  • VMAX 67.80km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • HRmax 169 ( 94%)
  • HRavg 135 ( 75%)
  • Kalorie 2004kcal
  • Podjazdy 401m
  • Sprzęt Szoska
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szoska - ustawienia

Sobota, 20 października 2012 · dodano: 20.10.2012 | Komentarze 3

Początek ruszam starą trasą w stronę Obornik. Po nowych ustawieniach zaczynam czuć wyraźnie podczas kręcenia przywodziciele ale kolana ok wyraźny problem z rozciągnięciem. Po 30km zmieniam ustawienia opuszczam o 1mm siodełko i przesuwam je do przodu o kilka milimetrów oraz rozciągam przywodziciele. Komfort jazdy bez porównania zdecydowanie lepszy ;) Niestety głównym minusem jest siodełko która cały czas mi nie leży i po około 40km zaczyna uwierać. Po 60km przestaje zwracać na to uwagę. Jazda generalnie dla fanu w drodze powrotnej dość dokuczliwy wiatr i przy prędkości 28km/h tętno mam 140bpm. Bardzo ciepło dzisiaj chyba za ciepło się ubrałem.
Trafiłem do fabryki "DT Swiss" ;)

Rekord prędkości na zjeździe pobity ;)

trasa: